Na początku lojalnie uprzedzam, że Kosmiczna furia to klasyczny klon Space Invadera, który nie zawiera kompletnie nic, czego byś już nie widział. Dlatego jeśli nie lubisz tego typu gier - odpuść sobie i tę.

 Mamy więc statyczną planszę (a właściwie przestrzeń kosmiczną) i nasz myśliwiec, który posłuży nam jako narzędzie eksterminacji dla setek wrogich obiektów (są i mysliwce do złudzenie przypominające Tie-Fightery z Gwiezdnych Wojen!). Oprócz działka laserowego jesteśmy także wyposażenie w rakiety powietrze-powietrze (kosmos-kosmos?), niezwykle przydatne na większych twardzieli. Naturalnie nie zabrakło całej maście power-upów, których jednak niewarto wymieniać. Właściwie wszystko tu jest oklepane i standardowe. Na większą uwagę zasługują jedynie ciekawe efekty świetlne.

 Kosmiczna furia to prosta w założeniach i realizacji produkcja. Jeśli uwielbiasz tego typu gry to z pewnością się nie zawiedziesz.