Każdy lubi od czasu do czasu postrzelać sobie do kaczek. Nie każdy? No trudno, tego najwidoczniej autorzy gry BufoStorch nie przewidzieli. Podobnie jak zapomnieli przygotować anglojęzycznej wersji swojej produkcji, która dostępna jest wyłącznie w niemieckiej wersji językowej. Można to przeboleć, w końcu jakiej filozofii może wymagać polowanie na kaczki? To przecież rozrywka niemal tak stara, jak same gry komputerowe.

 Oczywiście z biegiem lat gry tego rodzaju zaczęły oferować nowe możliwości. W przypadku BufoStorch mamy do dyspozycji scrollowany na boki ekran, na którym widzimy piękny krajobraz i oczywiście nasze ofiary. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że kaczki mogą latać nie tylko na tle krajobrazu, ale również za jego poszczególnymi elementami. Niekiedy zatem będą ukryte za gałęziami drzew, co uniemożliwi ich zestrzelenie w danym momencie. W zależności od tego, w jakiej odległości leci kaczka za zestrzelenie jej otrzymamy od 5 do 25 punktów. Komplet dostaniemy też za zdjęcie celnym strzałem kaczki, która wyskoczy bezpośrednio przez nas. Z kolei ujemne punkty dostaniemy za trafienie w ciągnący za sobą reklamę samolot. Jedyne na co poza tym musimy uważać, to przeładowywanie broni, gdy wyczerpie się nam magazynek.

 I to właściwie cała filozofia. Poza tym gra nie oferuje bowiem praktycznie nic. Gracze dostają do dyspozycji jedną planszę i praktycznie żadnej możliwości ingerencji w poziom trudności czy długość rozgrywki (standardowo półtowej minuty kaczej rzezi). W dodatku ten jest banalnie niski i nasz końcowy wynik zależy głównie od tego, jak często komputer generował będzie nowe cele, bo trzeba się naprawdę postarać, aby w nie nie trafić. Piszę "praktycznie", gdyż mamy możliwość wybrania trybu online (prawdopodobnie chodzi o dostęp do internetowej bazy wyników), a wraz z nim wydłużenia rozgrywki do trzech minut i wyboru ilości celów. Problem polega na tym, że mimo licznych prób nie udało się odpalić takiego połączenia.

 Na plus na pewno można zaliczyć oprawę graficzną - nie jest może jakoś super dopracowana, ale robi miłe wrażenie, a wektorowe kaczki są tak sympatyczne, że aż żal do nich strzelać. Również pojawiające się od czasu do czasu odgłosy żab czy kotów są ciekawą odmianą. Mimo to gra wystarcza ledwie na parę minut przyjemności.