Na początku roku przedstawiłem recenzję gry ProtoType - strzelanki, w której celem jest obrona ludzkości przed najeźdźcami z kosmosu. Charakteryzowała się głównie przytrzaśniętym klawiszem odpowiedzialnym za strzał, bo pozostałe elementy nie różniły się specjalnie od innych tego rodzaju gier. Na niedawno zakończonym turnieju SHMUP (Shoot 'em up) pojawiła się jej druga, podrasowana część.  Szczerze mówiąc, po obejrzeniu interesującego intra wzbogaconego dynamiczną muzyką, miałem nadzieję na coś lepszego. Grafika i owszem, lepsza od części pierwszej, dzięki czemu zabawa jest "wyraźniejsza". Podstawowym "ale" jest identyczna plansza, po której się leci. Ten sam układ platform i podobni przeciwnicy. To wystarczający powód, aby nie zwiększać oceny w stosunku do poprzednika. Ponadto poziom trudności, mimo pozwolenia graczowi dokończenia zabawy od ostatniego miejsca, jest zbyt wysoki dla niewtajemniczonych. Przez to tylko prawdziwi fani strzelanek będą się mogli w niej odnaleźć.  Z pewnością autor wciąż z rozrzewnieniem wspomina czasy, gdy automaty do gier były celem pielgrzymek wielu graczy. Nie uznam za wadę braku możliwości zapisania, bo ta kategoria ma przede wszystkim zajmować na krótki czas, a nie dochodzić do finiszu tygodniami. Wykorzystany dźwięk kojarzy mi się z całonocną imprezą po zażyciu jakichś prochów - ostra techniawa. Jeśli ktoś nie miał styczności z ProtoType, niech od razu go pominie i przetestuje drugą część, choć osobiście zamiast dwójki, dodałbym do jej tytułu "deluxe".