Fani strategii czasu rzeczywistego mogą już czyścić myszki i przecierać klawiatury. Camel 101, dotychczas mało znana grupa tworząca gry komputerowe, zaprezentowała na początku tego roku teaser swojej nowej gry.

Gracz będzie mógł zagrać jedną z trzech frakcji, które mają charakteryzować się odmiennymi jednostkami, a przez to również taktyką. Poza kierowaniem jednostek wojskowych do boju, trzeba będzie zarządzać stacjami kosmicznymi i planetami. Nic dziwnego, że autorzy jako inspirację wskazują Homeworld czy Sins of a Solar Empire.

Nie obejdzie się oczywiście bez drzewa technologicznego i ulepszania jednostek. Tak naprawdę można wymienić wszystkie elementy, które są obecnie standardem w tego typu grach, a znajdziemy je w Gemini Wars. Bo jak inaczej nazwać rozbudowaną fabularnie kampanię czy rozbudowany tryb sieciowy?

Wszystkie te informacje to oczywiście dane od producenta, więc grę można zobaczyć w samych superlatywach. O sposobie rozgrywki wiadomo tyle, że rozpoczynając z małą flotą okrętów, gracz będzie zdobywał sławę i szacunek w bezmiarze kosmosu. Czyżby coś więcej niż wydobądź-zbuduj-zniszcz? Oby.

Pomijając pewien szczegół, który niezmiennie zadziwia mnie od lat, w postaci odgłosu wystrzałów i eksplozji w próżni kosmicznej, szykuje się ciekawy kawałek zabawy dla "szybkoklikaczy" jak nazywam osoby lubiące ten podgatunek strategii. Data wydania to koniec 2011 r.