Jakże miło jest pisać o kolejnej części swojego ulubionego RPG-a. Trochę szkoda, że wygląda niemal dokładnie tak jak 15 lat temu i na dodatek stanowi jedynie skromny pomost fabularny między wydarzeniami z jedynki i dwójki.

Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear można kupić w wersjach na Windowsa, Linuksa i OS X. Wkrótce zadebiutują także wersje na iOS i Androida. Niestety, żeby odpalić grę, trzeba posiadać w swojej bibliotece także Baldur’s Gate: Enhanced Edition. No i wysupłać z kieszeni 20 dolarów, co jak na 20-godzinną przygodę jest dość wysoką kwotą. Z drugiej strony – czy podróż do czasów młodości nie jest tego warta?

http://www.siegeofdragonspear.com