Szefowa Ouya Julie Uhrman przyznała na wystąpieniu podczas festiwalu XOXO w Portland, że jej firma popełniła całą masę błędów, które spowodowały, że konsola nie odniosła rynkowego sukcesu.

Do najpoważniejszych wpadek Uhrman zaliczyła marny kontroler, problemy z dostawą urządzeń długo po premierze i fatalną reklamę, której z przyzwoitości nie będziemy nawet wklejać. 

– Nie unikniemy błędów w przyszłości. Jesteśmy młodzi i pędzimy naprzód naprawdę szybko. Budujemy produkt razem z użytkownikami i stajemy się coraz lepsi z każdym dniem, dlatego że ich słuchamy. Niektóre nasze decyzje okażą się trafne, inne nie – powiedziała.

Ouya miała trudny debiut i z maszynami Valve za pasem, nic nie wskazuje na to, by produkt nagle odniósł sukces. Ale, jak za wszystkie inicjatywy open-source, także i za tę trzymamy kciuki.