W najbliższy piątek, 4 listopada produkcja konsoli Wii U dobiegnie końca – donosi Eurogamer.

To znak końca pewnej ery w Nintendo, niestety niezbyt udanej. Wii U od samego początku było sprzętem ciekawym, ale skomplikowanym, drogim i pozbawionym wsparcia zewnętrznych developerów. Kiepski marketing sprawił też, że wiele osób do dziś uważa go za ulepszoną wersję Wii, a nie zupełnie nową konsolę. Dlatego też do dziś rozeszło się ok. 13,5 mln sztuk Wii U – w porównaniu do ok. 50 milionów PlayStation 4, które jest na rynku rok dłużej, to słaby wynik.

Nintendo jest jednak przygotowane na przyszłość: w marcu 2017 roku zadebiutuje zupełnie nowa konsola, Nintendo Switch, która połączy zalety konsoli stacjonarnej i przenośnej. Ma też mieć duże wsparcie od producentów gier, m.in. Ubisoftu i From Software. W połowie stycznia poznamy szczegóły techniczne sprzętu i prawdopodobnie jego cenę.