CPU 800 MHz, 128 MB RAM, Karta graficzna 64 MB VRAM z obsługą Pixel Shaders
Rekordy online
Base Invaders
Z roku na rok nasz świat gier darmowych poszerza się o nowe projekty, które jakością wielkimi krokami zbliżają się do produkcji komercyjnych. Już teraz zdarzają się rodzynki, charakteryzujące się sporą grywalnością oraz ładną grafiką. Bez wątpienia „zespół” DigiPen ma tutaj spory udział i tym samym mam zaszczyt przedstawić kolejny ich udany projekt o nazwie Base Invaders.
Opisywany program zasadami przypomina nieco Last Stand, czyli głównym motywem jest obrona naszej bazy przed najeźdźcami. Do dyspozycji dano nam możliwość budowy murów, wiatraków zatrzymujących wrogów oraz wszelkiego rodzaju broni. Dodatkowo zamiast kursora, posiadamy wielką dłoń, którą chwytając niektóre postacie wyrzucamy je poza ekran. Inwazję trzeba powstrzymać w określonym limicie czasu, tym samym misja zakończona powodzeniem skieruje nas na następny trudniejszy poziom. Niestety, na wszelkie udogodnienia potrzeba pieniędzy, a na starcie posiadamy ich bardzo mało, dopiero za zabicie przeciwników otrzymamy dodatkowe dotacje.
Grafika prezentuje się naprawdę przepięknie. Na początku wita nas porządnie zrobione menu główne, z którego wybieramy opcje oraz rodzaj gry. Możliwość wyboru rozdzielczości także zaliczyć można na plus. Postacie razem z budowlami zostały wykonane bardzo dokładnie. Świetna kolorystyka świata oraz animacje naszych przeciwników cieszą oko. Sfera muzyczna wypada trochę gorzej i nie chodzi tutaj o rodzaj melodii, a raczej o jej małą ilość i tym samym usłyszymy słownie tylko jeden utwór, ale w jakby nie patrzeć to nie zwraca się na to większej uwagi. Reszta dźwięków to odgłosy maszyn oraz atakujących nas wrogów, które w gruncie rzeczy nadrabiają niedosyt związany z muzyką.
Base Invaders to całkiem udany projekt. Trzeba pochwalić autorów za świetną oprawę graficzną i nie z gorsza dźwiękową. Sporo postaci, kilka poziomów do przejścia i przede wszystkim wysoka grywalność to cechy, które świadczą o tym, że gra ma szansę wybić się spośród typowych średniaków. Polecam!