Castle Attack 2 jest kontynuacją opisywanej jakiś czas temu Super Castle Attack. Zasady gry nie różnią się w znacznym stopniu od poprzedniczki, więc w tej recenzji skupię się jedynie na wszystkich zmianach i nowościach jakie doszły do gry - osoby chcące przeczytać pełny opis zapraszam do poprzedniej recenzji: kliknij tutaj.

 Castle Attack 2 ponownie przenosimy się w epokę średniowiecza, gdzie za pomocą łuczników bronić będziemy murów naszego miasta. Tym razem gra została stworzona w środowisku 3D, co nie wpływa na zmianę zasad, a jedynie uatrakcyjnia wizualnie zabawę. Nowe, ładnie animowane jednostki wroga atakują znacznie większymi grupami, co wcale nie oznacza, że gra jest jeszcze trudniejsza od poprzedniczki. Wprowadzono dla nas nowe bronie defensywne, takie jak: zasypywanie przeciwników głazami, oraz wysyłanie w ich stronę płonących belek - wrogowie na ten widok panicznie uciekają. W grze wprowadzono możliwość zapisywania wyników online, dzięki czemu możemy walczyć o najwyższe miejsca z graczami z całego świata.

 Mimo, że Castle Attack 2 wizualnie wygląda znacznie atrakcyjniej od jedynki, to jednak posiada pewien mankament, którego nie było w pierwowzorze. Autorzy usilnie wprowadzając środowisko 3D, doprowadzili do tego, że trudniej jest dobrze wycelować w przeciwnika. Sytuacje miały poprawić strzałki, które nie do końca korygują ten problem.

 Castle Attack 2 z pewnością jest grą godną polecenia, ze względu na ładną oprawę audiowizualną (rzadko spotykaną w grach typu freeware) duża grywalność i proste zasady, które każdy gracz w mig pojmie.