Koniec grudnia to czas Świąt - spotkań rodzinnych, wspólnych posiłków, niesamowitej atmosfery przyjaźni oraz to co najbardziej cieszy głównie dzieci czyli okres prezentów. Na szczęście nie tylko pod choinką znajdują się niespodzianki, bo w naszym światku gier komputerowych, także i programiści potrafią zaskoczyć nas pozytywnie. Nadszedł czas wypuszczania na rynek produkcji darmowych, które (zazwyczaj) w jakimś stopniu starają się nawiązywać do tego jakże pięknego okresu. Dziś mam przyjemność zaprosić Was do świata puzzli z mieszanką tetrisa.

 Zasady są dziecinnie proste. Na zamkniętej planszy porozrzucanych jest kilka figur (lody, prezenty etc.), a naszym zadaniem jest znalezienie leżących obok siebie minimum trzech tego samego typu. Kiedy nam się to uda, wystarczy na nie kliknąć myszką, co spowoduje ich zniknięcie, a na to miejsce pojawią się inne przedmioty. Szkopuł w tym, że nie ma mowy o żadnym przesuwaniu czy wymienianiu (jak to ma miejsce często w podobnych produkcjach), tutaj generalnie liczyć trzeba głównie na szczęście. Za pozbycie się kilku rzędów zdobywamy punkty, które potrzebne są do ukończenia danego etapu. Ale to nie wszystko. Pnąc się do góry, od razu informowani jesteśmy o tym, co trzeba zrobić, by pójść jeszcze wyżej (zniszczyć lodowe kwadraty, zdobyć określoną ilość punktów w określonym limicie czasu itp.). Oczywiście, aby nie było za łatwo, kliknięcie na rządek przedmiotów, w którym znajdują się maksymalnie dwa tego samego typu, spowoduje ujemne punkty. A na dokładkę czasami natrafimy na przeszkody, których uaktywnienie, także spowoduje uszczuplenie naszego dorobku punktowego - a to wszystko przy tykającym non stop zegarze. Trzeba się spieszyć.

 Od strony technicznej Christmas Gems prezentuje się nawet dość przyzwoicie. Engine graficzny choć nie powala na kolana to jednak wizualnie wygląda przyjemnie. Mankamentem jest mała ilość figur, przez co gra wstępnie może nudzić, jednakże stawiane ciągle wyzwania graczowi, choć w części to niwelują. Plansz jest sporo, a przy każdym następnym poziomie informowani jesteśmy za pomocą procentów, ile aktualnie drogi przeszliśmy i ile nam jeszcze zostało do końca. W tle przygrywa naprawdę bardzo przyjemna melodia, która nawet po wyłączeniu programu, tkwi gdzieś tam w pamięci. Niestety, nie pofatygowano się, aby dać więcej utworów i choć to co nam udostępniono, nawet po dłuższym czasie nie nudzi to jednak należy zaliczyć to jako minus. Oczywiście nie zapomniano o reszcie dźwięków, czyli standardowo głównie wybuchy i odgłosy spadających przedmiotów.

 Byłem mile zaskoczony produkcją Esmelonu, bo generalnie po screenach wyglądało to na coś raczej mało wartego uwagi. Miła niespodzianka za sprawą ładnej oprawy graficznej, świetnego utworku w tle oraz sporej ilości plansz do przejścia. Dodatkowo każdy poziom posiada inne wymagania stawiane graczowi, przez co nie jesteśmy zasypywani tylko biciem rekordów punktacji. Polecam dla chwili relaksu.