To ciekawe, że od tylu lat, gdy pojawiły się pierwsze Lemmingi (mowa oczywiście o grze komputerowej) powstało tak mało ich wznowień. Przecież ten tytuł aż kipi grywalnością. Nic dziwnego, że Hungry Software trafił na podatny grunt, a swoje Ducks mógł sprzedawać w wielu kopiach. Na szczęście horror graczy się skończył: "Kaczki" zmieniły licencję na freeware i dzięki temu można grać w nie za darmo i to legalnie.  Zasada jest identyczna jak gier wydanych w latach '90 przez Psygnosis - należy doprowadzić bezrozumne stworzonka do celu. W tym przypadku jest to rakieta, a tłumem są kaczki. Różnica polega na tym, że tutaj podążają za przywódcą, a wszelkie ingerencje w plansze nie dotyczą ratowanych istot. Można budować mosty, używać bomb czy np. teleportować lidera w inne miejsce. Zestaw dostępnych czynności różni się w zależności od planszy, ale jest wystarczający do jej ukończenia.  Ducks w tym roku obchodzi swoje ósme urodziny. Nic dziwnego, że graficznie nie wygląda najładniej, a o dźwięku lepiej nie wspomninać, bo na nowszych (czyt. trzy, czteroletnich) maszynach korzystających z Windowsa XP, po prostu nie działa. Na szczęście reszta jest bez zarzutu. Choć na początku poziom trudności wydaje się zbyt niski, po niedługim czasie można się sprawdzić w bardziej wymagających etapach. Jeśli i to będzie za mało, polecam pobranie ze strony producenta edytora plansz. Stworzono nim mnóstwo dodatkowych "leveli" dostępnych na oficjalnej stronie gry.  Nie ma na co czekać. Ducks jest zdecydowanie godne pobrania mimo sędziwego wieku. Po kilkunastu minutach minusy przestaną przeszkadzać, a najważniejsze stanie się uratowanie wszystkich kaczuszek. Powodzenia.