"Szybcy i Wściekli", "Need for Speed: Underground", Final Drive: Nitro - wszystkie te produkcje bazują na nielegalnych wyścigach tuningowanych samochodów. Dziś zajmiemy się tą ostatnią produkcją. Na wstępie należy zaznaczyć, że wersja niezarejestrowana gry umożliwia zabawę tylko w trybie praktyki, na jednym torze i jednym samochodem. Skromnie. Posiadaczom słabszych maszyn polecam zajrzeć do menu i poobniżać ustawienia grafiki (standardowo bardzo wysokie plus AA).

 Więc zaczynamy. Na trasie mamy pięciu przeciwników, a naszym celem jest oczywiście wygrać. Drugie miejsce równie (nie)dobre, co ostatnie. Podczas jazdy przyznawane są nam punkty za wyskoki czy poślizgi (czujecie plagiat?). Pojazd zachowuje się dość dziwnie. Odniosłem wrażenie jakbym jeździł po lodzie - dobra, o realizmie nie ma co mówić. Nie jest to wielka wada, ale wymaga przystosowania. Twórcy bardzo wiele "pożyczyli" z NFS: U - począwszy od designu toru, a na niemal identycznym HUD'zie skończywszy! Grafika jest bardzo ładna. Samochody zostały zaprojektowane ładnie, a na ich karoserii odbija się otoczenie i światła. Podczas użycia tytułowego nitro samochód dostaje kopa, a co za tym idzie, podobnie jak we wspomnianej wcześniej grze naszym oczom ukazuje się niezły motion blur. Niestety, na niektórych maszynach występują przekłamania graficzne. Muzyka jest średnia. Niby skoczna, niby w porządku - jednak mi do gustu zbytnio nie przypadła. Można ją wyłączyć i skorzystać z płyt CD Audio, bądź MP3.

 Produkt jest dobry, lecz niestety, wersja próbna nie pozwoli nam się zbyt długo bawić. Miłośnicy szybkich maszyn myślę, że jednak znajdą tu coś dla siebie.