Pomsł oparty na słynnym i wiekowym Pongu, ale grafika, dźwięk i sens gry rozbudowany na miarę XXI w. Tak w skrócie można przedstawić najnowsze dzieło (jeszcze gorące) Grim Inventions Interactive, od którego rozpoczynają swoją karierę.

 Gra polega na odbijaniu piłeczek między dwoma graczami i jednoczesnym zbijaniu kolorowych klocków ułożonych w rozmaite kształty. Przy ich rozbijaniu, wzorem Arkanoida, wypadają z nich bonusy w postaci różnobarwnych krabów do zwiększania karmy (potrzebnej do odblokowania kolejnych postaci i aren), żółtych kulek - many - do kupowania czarów, czy jak kto woli, specjalnych zdolności oraz gobblery - stworki zwiększające liczbę punktów. Te ostatnie zdobywa się także, gdy przeciwnik nie złapie piłki (+10), a traci w przypadku sfaulowania, czyli wybicia jej w górną lub dolną krawędź ekranu (-2).

 Little Gods to wreszcie żaden kolejny klon Zumy czy platformówki z kopaniem dołków. Może także wspaniale bawić grając przy jednej klawiaturze z kolegą lub koleżanką. Szkoda, że to tylko wersja demo, w której dostępna jest tylko jedna arena. Na szczęście pozwoli się to zorientować czy gra jest warta tych 20$. Zagrajcie!