PAMIĘTAJ MNIE:
1 / 2 lewo
Kiuaji Kovu
1
Pobierz:
Dodany: 2008-08-30
Artykuł: Kiuaji Kovu

niebieski dres Montyego
poziom trudności
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2004
Pobrań: 689
Wymagania sprzętowe:
Komputer PC
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Język: Angielska wersja językowa Angielski
INNE Z TEMATU

 

Monty On The Run

Monty On The Run Monty On The Run Monty On The Run
OCEŃ
Oryginalny Monty on the Run, wyprodukowany w roku 1985 przez Gremlin Graphics, został wydany na systemy, które większość z nas mało zna: Commodore 64, Amstrad CPC, Commodore Plus/4, a także główna platforma docelowa, czyli ZX Spectrum. W 2004 roku programista Trevor „Smila” Storey postanowił przybliżyć ten produkt szerszemu gronu graczy poprzez stworzenie remake’u tej zacnej pozycji. Czy mu się udało? Wątpię.

Głównym bohaterem jest kret i w dodatku typowy dres: dwa czerwone paski, ciuchy marki „Noname” i ogolona głowa. Ja tę pozycję widzę tak: Monty, aktywny działacz podziemia zostaje obciążony niesłusznymi zarzutami i musi uciekać do Francji, niestety po drodze napotyka szereg przeciwieństw, w tym zmutowanych opozycjonistów.

Mechanika zabawy jest na szczęście praktycznie identyczna jak w wersji z ’85, niestety autor pokusił się o zmianę rozstawienia niektórych przeciwników, przez co rozgrywka staje się momentami znacznie utrudniona, a tym samym frustrująca. Jak w większości starych platformówek każdy kontakt z przeciwnikiem albo z wodą, tudzież innymi dziwnymi cieczami kończy się szybką śmiercią. Aby się przed tym uchronić mamy do dyspozycji tylko skok i możliwość ruchu na wszystkie strony. Absolutnie niezrozumiałe jest dla mnie „przyspieszenie” Monty’ego. Otóż gra w moich oczach chodzi na 110 % swoich możliwości, co nie jest normalne i tylko mnie zmęczyło.

O grafice mogę napisać jedynie tyle, że jest podrasowana względem oryginału, a styl, jaki reprezentuje przypomina mi kiepski komiks. Natomiast muzyka okazała się bardzo ciekawa. Uważam, że dzisiejsze gry freeware mają coraz gorsze utwory albo, co gorsza, w ogóle ich nie mają. Nowy Monty jednak posiada jeden z lepszych remiksów.

Przy okazji obcowania z oryginalnym Monty on the Run przez dłuższą chwilę zastanawiałem się nad sensem robienia nowych wersji gier, których mechanika i stopień grywalności do dziś są na przyzwoitym poziomie. Myślałem o tym, ze względu na stosunek nowego Monty’ego do odsłony sprzed lat. Obie edycje różnią się jedynie grafiką i paroma szczegółami, które wydają się nieistotne, ale mają spory wpływ na odbiór gry. Elementy zmienione na etapie produkcji skutecznie potrafią odebrać chęć do dalszej gry. Jak dla mnie gra nadaje się jedynie do błyskawicznego skasowania z dysku. Maniakom remake’ów nie polecam, fani retro niech lepiej zagrają w oryginał.
 

Może Ci się spodobają

Secret Maryo Chronicles Sonic & Knuckles Flicky Panic EverEternal WinterWorld
KOMENTARZE

Wynik działania (6 + 1):

Regulamin
Gość:
Gość
+0
2013-08-23 10:40:47
Nie będę się z Panem kłócił. To naprawdę fajna gierka. Być może nie na Zx Spectrum.
skorotrzeba..
+0
2013-08-18 06:11:08
ale on mowił o zx spectrum , ktorego juz nikt od lat nie produkuje a tym samym nie ma żadnych praw autorskich, podobnie z tymi zapomnianymi konsolami mogą być tylko wyszukane i kupione przez fanów kolekcjonerów, mysle ze licencje są uwolnione ale jak ktoś ma jakieś dokładniejsze dane , gdy się myle to proszę podesłać link
Gość
+0
2008-09-12 16:35:35
nielegalne bo to tak jak piractwo gry z konsol też mają prawa autorskie i ktoś na nich zarabia.
nie wszystkie je mają ale np wszystkie gry nintendo je mają
Gość
+0
2008-09-10 19:05:55
A niby czemu emulatory sa nielegalne? Nie siej glupich plotek, bo dzieciaki jeszcze w to uwierza.
Gość
+0
2008-09-07 10:25:17
a wiesz że emulatory są nie legalne?
Kiuaji Kovu
+0
2008-08-30 20:53:07
Już wyjaśniam, gra jako remake się nie sprawdza, bo nie ma żadnych różnic w stosunku do wersji na ZX Spectrum, a minęło 20 lat... Ja bym wolał zobaczyć jakiekolwiek zmiany w gameplayu, gdyż Monty'ego to mogę sobie odpalić na emulatorze. Poza tym nie wybieram gier, które mają tu trafić. Ja recenzuję.
Naztom
+0
2008-08-30 20:12:22
Jedna z możliwości to może istnieć grono osób, ktore beda obryzaly paznokcie, ba nawet rece z zachwytu, jak miało to np. miejsce w recenzji Grave Spirit.
Cichy
+0
2008-08-30 19:25:46
yhmmm soro ta gra to badziew a autor recenzji ja odradza to poco ja w takim razie tutaj wystawił ? :/

1