NeverNoid to klon popularnego Arkanoida, stworzony niemalże w całości przez wszechstronnego, holenderskiego programistę, muzyka i grafika - André Bommelé'a. Zabawa polega na zbijaniu z planszy kolorowych cegiełek. Czynimy to przy pomocy piłeczki i poruszającej się poziomo paletki. Autor zawarł w produkcji łącznie 40-ści leveli. Dostępnych jest aż pięć stopni trudności. Róznią się one szybkością akcji i ilością "przeszkadzajek" w przestrzeni. Przebieg rozgrywki nie imponuje niczym specjalnym; są standardowe power-up'y (razem 12-ście), znane chociażby z innych pozycji tego gatunku (m.in. ogniste kule, przylepki, dodatkowe piłki, odwrócone sterowanie). Czas trwania danego udogodnienia lub utrudnienia ukazany jest na pasku energii. Złośliwym elementem gry są fruwające gdzieniegdzie bańki mydlane. Te niepozorne, czarne bąbelki, potrafią częstokroć niekorzystnie wpłynąć na tor lotu naszej kuli. Wielkim mankamentem NeverNoid jest brak muzyki w trakcie pokonywania map. Towarzyszy nam ona tylko w Menu. Pewne zastrzeżenia mam także do prędkości działania gry na najwyższych detalach. I co chyba najgorsze... nie ma tabeli najlepszych wyników, a wszystkie levele są odblokowane! :-( Wady są dosyć znaczące, ale mimo to warto ściągnąć produkcję i w wolnej chwili sobie luźno pograć. Twórca NeverNoid stwierdził na oficjalnej stronie: "Jest mnóstwo tego typu gier, ale czułem, iż mógłbym zrobić lepszą (...)". Czy mu się to udało? Zdecydowanie temu zaprzeczam, ale oceńcie też indywidualnie.