Lubicie emocjonujące, szybkie wyścigi, w których bierze udział kilkanaście samochodów? A może uwielbiacie te, gdzie można używać przeróżnych „dopałek” pokroju rakiet, czy bomb? Jeśli choć jedna z wyżej wymienionych rzecz Was zainteresowała, to polubicie Quad 2.  Do wyścigu stajemy za kierownicą jednej z dwóch dostępnych maszyn: pierwszy, to zmodyfikowany Viper, a drugi to już troszkę słabsze autko, posiadające jednak lepszą zwrotność. Wyścig składa się z dziesięciu sporych okrążeń, gdzie zmierzymy się z aż piętnastoma innym zawodnikami. Zaraz za linią startu powstaje potężne zamieszanie, ale czym dłużej jedziemy, to tłok maleje i wszystkie pojazdy powoli rozpraszają się. Po drodze możemy przejeżdżać przez specjalne skrzynie, w których znajdziemy bronie oraz inne przedmioty ułatwiające grę. Jedną z nich są rakiety, które potrafią opóźnić przeciwnika nawet o kilkanaście sekund. Nie tylko my używamy „pomagajek” – równie dobrze sami możemy stać się celem dla wspomnianej rakiety. W takich momentach przydaje się użycie niewidzialności, gdzie nasz pojazd na określony czas zniknie z oczu innym kierowcom. Najbardziej w Quad 2 do gustu przypadł mi model jazdy. Nie jest to żaden symulator, ale czysty arcade, gdzie z opanowaniem pojazdu poradzi sobie każdy, nawet bardzo początkujący Gracz. Całą akcje możemy oglądać z pięciu dostępnych kamer oraz dodatkowo istnieje możliwość zobaczenia na podzielonym ekranie jazdy innych zawodników biorących udział w wyścigu. Wielka szkoda, że autorzy udostępnili tylko jedną trasę. Na szczęście jest ona długa i dosyć ciekawa – biegnie przez centrum miasta, mosty, tunele i mnóstwo pagórków. Oprawa graficzna nie jest rewelacyjna, ale jak na produkcję freeware jest miła dla oka. Niestety udźwiękowienie woła o pomstę do nieba – już odgłosy wydawane przez silnik, to jeden wielki pisk. Mimo kilku wad Quad 2 zaciekawi nie jednego fana wyścigów samochodowych.