generowane poziomy
różnorodność przedmiotów
wysoki poziom trudności
INFORMACJE
Gatunek: Platformowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2009
Pobrań: 2363
Producent: Derek Yu
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Edytor poziomów, Rekordy online
Edytor poziomów, Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
INNE Z TEMATU
Spelunky
OCEŃ
Ostatnia produkcja Dereka Yu, najlepsza gra roku 2008 - Aquaria, była oczekiwana na długo przed wydaniem. Testerzy i recenzenci zaprzyjaźnionych portali, a także wszelkiej maści komisje, oceniające tę podwodną symulację co rusz zdradzały intrygujące fakty z produkcji, skazując ją na sukces, choć normalni gracze musieli zadowalać się zrzutami ekranu. O Spelunkerze, czyli po naszemu, Grotołazie, nie było słychać prawie wcale, ale skoro pracuje nad nim sam "mistrz", poza wspomnianą Aquarią twórca znanej i wysoko ocenianej platformówki - Eternal Daughter, nie można się spodziwewać gniotu. Czy tak jest w rzeczywistości? Jest po co zajmować łącze tym ośmio-megowym plikiem?
Poza kolorym screenem, do pobrania i zagrania skłoniła mnie wypowiedź autora, opisującego swoje dzieło jako połączenie platformówki i gry rogue-podobnej, a więc rasowego komputerowego rpg. Pomyślałem wtedy: "Czemu nie? To może być całkiem niezły pomysł!" I nie pomyliłem się ani trochę - Spelunky, choć opatrzony numerem 0.98, jest wersją w pełni stabilną, dopracowaną i przede wszystkim grywalną.
Gracz wciela się w postać poszukiwacza przygód, który dla bogactwa zejdzie nawet do piekła. Ale zanim tam trafi, najpierw musi pokonać kilka innych niebezpiecznych krain zamieszkałych przez rozmaite nieprzyjazne istoty. Po nastym próbie zejścia w dół będzie już wiadomo, których unikać, a których traktować batem niczym Indiana Jones. Podobieństw do bohatera, który całkiem niedawno przypomniał się w kinach fanom trylogii (i zdobył złotą malinę za najgorszą kontynuację) jest tu więcej - m.in. kolor i krój noszonego stroju, "ścigające" wielkie kamienie czy ratowanie pięknych blondynek. Zgadza się, dziewczęta czekają na ratunek nie tylko na szczytach wież, lecz również głęboko pod ziemią i są skłonne wynagrodzić śmiałkowi trud ich ratowania, chociaż tylko pocałunkiem.
Poziom trudności w Spelunky jest wysoki i to jedyna wada (autor twierdzi, że "tak miało być"). Najciekawsze i najważniejsze jest to, że jaskinie są za każdym razem losowo generowane, co pozwala uwierzyć, że rację miał Heraklit z Efezu mówiąc: "nie można wejść dwa razy do tej samej jaskini". Ba! Nie można także wrócić, więc jedyną drogą jest ta prowadząca niżej. Wszystko co można spotkać stanowi zagrożenie, nie tylko jeśli jest żywe. Natknąć się można na śmiertelne pułapki czyhające na zbliżającego się do nich bohatera, ale gra jest na tyle uczciwa, że reagują one na wszystko co podejdzie. A satysfakcja z naprowadzenia na pułapkę potwora wynagradza trud kombinowania. Należy jednak przy tym uważać, żeby nie przekombinować. Dzielny grotołaz ma tylko jedno życie, więc kiedy zostanie ranny, jedynym sposobem odzyskania zdrowia jest pocałunek uratowanej kobiety. A ta nie zawsze znajdzie się w zasięgu...
Mimo widocznej pikselozy, Derek nie zapomniał dopieścić animacji. Nasz podróżnik widowiskowo biega, skacze, strzela z bata, macha rękami broniąc się przed upadkiem... Z dźwiękiem i muzyką jest trochę gorzej - powtarzający się utwór, choć z początku zachęcający do grania, po setnym razie staje się nużący. Drugiemu, słyszanemu w menu, nigdy nie dałem się rozwinąć poza pierwsze kilka nut, bo jak można słuchać muzyki, gdy na dole marnują się takie skarby. Odgłosy towarzyszące przygodzie są "zwyczajne" - świski, gwizdy i plaski - ale nic więcej nie można było z nim zrobić. Osobiście zostawiam je i zwiedzam jaskinie w towarzystwie ulubionego radia internetowego.
Spelunky jest niewątpliwie interesującym tytułem, który potrafi ukraść sporo wolnego czasu. Spędziłem przy nim ostatni tydzień i niestety nie udało mi się dotrzeć do końca. Ponoć jednak nie jest to takie trudne i przy odrobinie wprawy da się tego dokonać. Czego serdecznie wam życzę, bo ja zabieram się za kolejną grę i niektóre podziemne obszary pozostaną dla mnie tajemnicą na zawsze.
Poza kolorym screenem, do pobrania i zagrania skłoniła mnie wypowiedź autora, opisującego swoje dzieło jako połączenie platformówki i gry rogue-podobnej, a więc rasowego komputerowego rpg. Pomyślałem wtedy: "Czemu nie? To może być całkiem niezły pomysł!" I nie pomyliłem się ani trochę - Spelunky, choć opatrzony numerem 0.98, jest wersją w pełni stabilną, dopracowaną i przede wszystkim grywalną.
Gracz wciela się w postać poszukiwacza przygód, który dla bogactwa zejdzie nawet do piekła. Ale zanim tam trafi, najpierw musi pokonać kilka innych niebezpiecznych krain zamieszkałych przez rozmaite nieprzyjazne istoty. Po nastym próbie zejścia w dół będzie już wiadomo, których unikać, a których traktować batem niczym Indiana Jones. Podobieństw do bohatera, który całkiem niedawno przypomniał się w kinach fanom trylogii (i zdobył złotą malinę za najgorszą kontynuację) jest tu więcej - m.in. kolor i krój noszonego stroju, "ścigające" wielkie kamienie czy ratowanie pięknych blondynek. Zgadza się, dziewczęta czekają na ratunek nie tylko na szczytach wież, lecz również głęboko pod ziemią i są skłonne wynagrodzić śmiałkowi trud ich ratowania, chociaż tylko pocałunkiem.
Poziom trudności w Spelunky jest wysoki i to jedyna wada (autor twierdzi, że "tak miało być"). Najciekawsze i najważniejsze jest to, że jaskinie są za każdym razem losowo generowane, co pozwala uwierzyć, że rację miał Heraklit z Efezu mówiąc: "nie można wejść dwa razy do tej samej jaskini". Ba! Nie można także wrócić, więc jedyną drogą jest ta prowadząca niżej. Wszystko co można spotkać stanowi zagrożenie, nie tylko jeśli jest żywe. Natknąć się można na śmiertelne pułapki czyhające na zbliżającego się do nich bohatera, ale gra jest na tyle uczciwa, że reagują one na wszystko co podejdzie. A satysfakcja z naprowadzenia na pułapkę potwora wynagradza trud kombinowania. Należy jednak przy tym uważać, żeby nie przekombinować. Dzielny grotołaz ma tylko jedno życie, więc kiedy zostanie ranny, jedynym sposobem odzyskania zdrowia jest pocałunek uratowanej kobiety. A ta nie zawsze znajdzie się w zasięgu...
Mimo widocznej pikselozy, Derek nie zapomniał dopieścić animacji. Nasz podróżnik widowiskowo biega, skacze, strzela z bata, macha rękami broniąc się przed upadkiem... Z dźwiękiem i muzyką jest trochę gorzej - powtarzający się utwór, choć z początku zachęcający do grania, po setnym razie staje się nużący. Drugiemu, słyszanemu w menu, nigdy nie dałem się rozwinąć poza pierwsze kilka nut, bo jak można słuchać muzyki, gdy na dole marnują się takie skarby. Odgłosy towarzyszące przygodzie są "zwyczajne" - świski, gwizdy i plaski - ale nic więcej nie można było z nim zrobić. Osobiście zostawiam je i zwiedzam jaskinie w towarzystwie ulubionego radia internetowego.
Spelunky jest niewątpliwie interesującym tytułem, który potrafi ukraść sporo wolnego czasu. Spędziłem przy nim ostatni tydzień i niestety nie udało mi się dotrzeć do końca. Ponoć jednak nie jest to takie trudne i przy odrobinie wprawy da się tego dokonać. Czego serdecznie wam życzę, bo ja zabieram się za kolejną grę i niektóre podziemne obszary pozostaną dla mnie tajemnicą na zawsze.
KOMENTARZE
Gość
+0
2011-01-29 02:25:09
Rewelacja. Jedna z najlepszych gier w jakie grałem, serio.
Gość
+0
2010-01-23 23:09:01
DYSKUSJA O SPELUNKY
http://www.victorygames.pl/forum/viewtopic.php?p=32832
http://www.victorygames.pl/forum/viewtopic.php?p=32832
Gość
+0
2009-05-21 13:08:13
Swietna gra , polecam ją każdemu.Jak dla mnie najlepsza gierka platformowa
Gość
+0
2009-04-19 09:24:18
Polecam. Rewelacyjna gra, choć poziom trudności może wielu zniechęcić.
Gość
+0
2009-04-07 12:28:33
Wolałęm tą wersje z comodore
Gość
+3
2009-03-22 21:01:51
Nie wiem, dlaczego nie ma tu żadnych komentarzy. Spelunky to dla mnie idealna gra freeware'owa, więcej - nie zdziwiłbym się, gdyby autor zażyczył sobie, aby była ona płatna. Pomimo, że jest ro remake starej i zapomnianej już gry Spelunker, bije ją na głowę. Doskonała grafika - bez wodotrysków, prosta, czytelna i bardzo przejrzysta, intuicyjne sterowanie oraz, wbrew pozorom, mnogość możliwości stawiają Spelunky na pierwszym miejscu w moim prywatnym rankingu najlepszych darmowych produkcji.
1