edytor map
uboga audiowizualnie
INFORMACJE
Gatunek: Strategiczne
Licencja: shareware
Data wydania: 2006
Pobrań: 2515
Producent: Oxeye Game Studio
Wymagania sprzętowe:
400 MHz, 32 MB RAM, DirectX 9
400 MHz, 32 MB RAM, DirectX 9
Dodatkowe opcje:
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Internet/LAN & Kilku graczy przy 1 komputerze, Rekordy online
Język: Angielski
TAGI
Autora:
strategist, strategia
INNE Z TEMATU
The Strategist
OCEŃ
„Na wojnie ten wygrywa, kto najmniej błędów popełnia.”
Bez wątpienia gdy usiądziemy do gry pod wymownym tytułem Strategist, przekonamy się o trafności tego co niegdyś powiedział Napoleon Bonaparte. Czas przenieść się do kwatery głównej generale. Widzisz ten wielki stół na środku pomieszczenia? Pochyl się nad nim i spójrz na mapę, to tutaj opracujesz taktykę przeciwko naszym wrogom, tu zaważą się losy wojny i twoje rozkazy pomkną na front. Musisz myśleć szybko i analizować trafnie, bo to od twoich decyzji zależy czy zwyciężymy. Nie ma miejsca na pomyłki. Jeśli zawiedziesz, będziesz miał na rękach krew naszych ludzi i sam rychło do nich dołączysz, bo wróg nie zna litości.
Oxeye Game Studio uraczyło nas strategią w pigułce. Zasady gry są krótkie, banalnie proste i jest ich niewiele, ale zastosowanie ich w grze powoduje przeogromną liczbę możliwych posunięć i każda, nawet najmniejsza decyzja może się odbić potężnym echem. Nie ma rady, musimy cały czas myśleć na najwyższych obrotach, bo w przeciwnym wypadku przeciwnik bez skrupułów nas zdominuje. W Srategist po prostu nie ma miejsca na niedbalstwo.
Rozgrywka prowadzona jest w trybie turowym, na mapie podzielonej na obszary (typu ląd lub woda) o nieregularnych kształtach. Nasze wojska mogą stacjonować jedynie na obszarach lądowych. Do dyspozycji mamy tylko trzy rodzaje budynków w postaci Centrum Dowodzenia (każde daje nam jeden punkt akcji na turę), Port (umożliwiający przerzut jednostek przez obszary wody) oraz Budynki Przemysłowe (dające nam co kilka tur dodatkowych ludzi) Jeśli liczycie na jakiekolwiek urozmaicenia w postaci różnych typów jednostek to od razu rozwiewam takowe nadzieje. W grze mamy podane jedynie ogólnie siłę jednostek stacjonujących na danym obszarze mapy a jedyny podział to rozróżnienie które z nich są zmęczone a które wypoczęte. W każdej turze możemy wykonać tyle akcji ile mamy Centrów Dowodzenia, prócz standardowego ataku czy postawienia budynku, mamy do wyboru cztery akcje specjalne: Propaganda, Transport Śmigłowcem, Niszczenie Rozwoju, Wojna Błyskawiczna. I to praktycznie wszystko czym się posługujemy w grze. Sama rozgrywka wymaga jednak sporego skupienia, zmysłu taktycznego, ekonomicznego i umiejętności perspektywicznego myślenia. Po zakończonej rozgrywce możemy sobie obejrzeć szereg wykresów i przeanalizować jej przebieg.
Dla samotników przygotowano pięć krótkich kampanii o różnym stopniu trudności. Całe szczęście to nie koniec bo w takim wypadku byłaby to gra na kilka godzin. Strategist jednak zdecydowanie nastawiony jest na rozgrywkę multiplayer. Do dyspozycji mamy generator losowych map, edytor do towrzenia własnych map, możliwość zagrania nawet w dziesięć osób również w trybie drużynowym, dzięki czemu możemy się bawić znacznie dłużej. Grać możemy w kilka osób na jednym komputerze jak i przez internet. Jest opcja łącząca bezpośrednio z kanałem gry na IRCu, mająca w zamyśle ułatwić znalezienie partnerów do rozgrywki, jednakże ani raz nie udało mi się tam nikogo zastać.
Pod kątem grafiki nie sądzę by Strategist kogoś zachwycił. Widzimy jedynie kilka prostych ikonek, wielokąty w różnych kolorach które symbolizują mapę, oraz liczby oznaczające wojsko, tak że odnosi się wrażenie, iż ma się do czynienia z jakimś klasykiem z początku lat dziewięćdziesiątych co mocno odbija się na doznaniach estetycznych. Od strony dźwięku również różowo nie jest, gra nie jest rozbudowana wiec i siłą rzeczy słyszymy tam trzy proste dźwięki na krzyż, a prócz werbli w Menu gry nigdzie nie odnajdziemy śladu czegokolwiek co można nazwać muzyką.
Małe urozmaicenie zasad i „matematyczny” styl rozgrywki może odstraszyć i zniechęcić wielu graczy. Oprawa audiowizualna może zniechęcić kolejnych. Grę ratuje tryb multiplayer a dla graczy o ścisłych umysłach ten typ startegii na pewno będzie stanowił ciekawe wyzwanie, zwłaszcza w pojedynkach z żywymi przeciwnikami. Podsumowując, tytuł dla dość wąskiego grona strategów.
Bez wątpienia gdy usiądziemy do gry pod wymownym tytułem Strategist, przekonamy się o trafności tego co niegdyś powiedział Napoleon Bonaparte. Czas przenieść się do kwatery głównej generale. Widzisz ten wielki stół na środku pomieszczenia? Pochyl się nad nim i spójrz na mapę, to tutaj opracujesz taktykę przeciwko naszym wrogom, tu zaważą się losy wojny i twoje rozkazy pomkną na front. Musisz myśleć szybko i analizować trafnie, bo to od twoich decyzji zależy czy zwyciężymy. Nie ma miejsca na pomyłki. Jeśli zawiedziesz, będziesz miał na rękach krew naszych ludzi i sam rychło do nich dołączysz, bo wróg nie zna litości.
Oxeye Game Studio uraczyło nas strategią w pigułce. Zasady gry są krótkie, banalnie proste i jest ich niewiele, ale zastosowanie ich w grze powoduje przeogromną liczbę możliwych posunięć i każda, nawet najmniejsza decyzja może się odbić potężnym echem. Nie ma rady, musimy cały czas myśleć na najwyższych obrotach, bo w przeciwnym wypadku przeciwnik bez skrupułów nas zdominuje. W Srategist po prostu nie ma miejsca na niedbalstwo.
Rozgrywka prowadzona jest w trybie turowym, na mapie podzielonej na obszary (typu ląd lub woda) o nieregularnych kształtach. Nasze wojska mogą stacjonować jedynie na obszarach lądowych. Do dyspozycji mamy tylko trzy rodzaje budynków w postaci Centrum Dowodzenia (każde daje nam jeden punkt akcji na turę), Port (umożliwiający przerzut jednostek przez obszary wody) oraz Budynki Przemysłowe (dające nam co kilka tur dodatkowych ludzi) Jeśli liczycie na jakiekolwiek urozmaicenia w postaci różnych typów jednostek to od razu rozwiewam takowe nadzieje. W grze mamy podane jedynie ogólnie siłę jednostek stacjonujących na danym obszarze mapy a jedyny podział to rozróżnienie które z nich są zmęczone a które wypoczęte. W każdej turze możemy wykonać tyle akcji ile mamy Centrów Dowodzenia, prócz standardowego ataku czy postawienia budynku, mamy do wyboru cztery akcje specjalne: Propaganda, Transport Śmigłowcem, Niszczenie Rozwoju, Wojna Błyskawiczna. I to praktycznie wszystko czym się posługujemy w grze. Sama rozgrywka wymaga jednak sporego skupienia, zmysłu taktycznego, ekonomicznego i umiejętności perspektywicznego myślenia. Po zakończonej rozgrywce możemy sobie obejrzeć szereg wykresów i przeanalizować jej przebieg.
Dla samotników przygotowano pięć krótkich kampanii o różnym stopniu trudności. Całe szczęście to nie koniec bo w takim wypadku byłaby to gra na kilka godzin. Strategist jednak zdecydowanie nastawiony jest na rozgrywkę multiplayer. Do dyspozycji mamy generator losowych map, edytor do towrzenia własnych map, możliwość zagrania nawet w dziesięć osób również w trybie drużynowym, dzięki czemu możemy się bawić znacznie dłużej. Grać możemy w kilka osób na jednym komputerze jak i przez internet. Jest opcja łącząca bezpośrednio z kanałem gry na IRCu, mająca w zamyśle ułatwić znalezienie partnerów do rozgrywki, jednakże ani raz nie udało mi się tam nikogo zastać.
Pod kątem grafiki nie sądzę by Strategist kogoś zachwycił. Widzimy jedynie kilka prostych ikonek, wielokąty w różnych kolorach które symbolizują mapę, oraz liczby oznaczające wojsko, tak że odnosi się wrażenie, iż ma się do czynienia z jakimś klasykiem z początku lat dziewięćdziesiątych co mocno odbija się na doznaniach estetycznych. Od strony dźwięku również różowo nie jest, gra nie jest rozbudowana wiec i siłą rzeczy słyszymy tam trzy proste dźwięki na krzyż, a prócz werbli w Menu gry nigdzie nie odnajdziemy śladu czegokolwiek co można nazwać muzyką.
Małe urozmaicenie zasad i „matematyczny” styl rozgrywki może odstraszyć i zniechęcić wielu graczy. Oprawa audiowizualna może zniechęcić kolejnych. Grę ratuje tryb multiplayer a dla graczy o ścisłych umysłach ten typ startegii na pewno będzie stanowił ciekawe wyzwanie, zwłaszcza w pojedynkach z żywymi przeciwnikami. Podsumowując, tytuł dla dość wąskiego grona strategów.
KOMENTARZE
Gość
+0
2011-09-18 12:50:10
Wiem, że Pan [nie do pana, gościu] lubi grać w takie gry.
Mac Bad
+0
2010-06-04 01:04:11
z recenzji: "Dla samotników przygotowano pięć krótkich kampanii o różnym stopniu trudności". Czytasz i masz;)
Gość
+0
2010-06-03 19:49:57
jest tu single player?
Gość
+0
2010-02-16 17:17:32
Gra godna polecenia :)
Gość
+0
2009-03-17 20:01:10
lipa
Gość
+0
2007-03-23 14:05:58
Jak się włącza edytor?
Gość
+0
2007-02-01 02:47:51
Jeśli lubisz strategie, to wypróbuj tą grę natychmiast!
Gość
+0
2007-01-14 11:08:14
Bardzo fajna gierka. Szkoda tylko że trail :/
Gość
+0
2007-01-13 16:53:24
Daaawno na VG mnie nie było, daawno trzeba straty odrobić, gierki pościągać. I szczerze powiedziawszy ciesze się, że zacząłem akurat od tej :-D
Gość
+0
2007-01-13 12:48:20
Ja też nie mogełem ściągnąć. Dopiero teraz link zaczoł działać.