Pamiętacie zrecenzowaną na naszym serwisie Rumble Box? Jej cechą była masa leżących wszędzie kwadratów i kul, co dawało jej tytuł oryginalnej. Właśnie ona przyszła mi na myśl podczas grania w Toblo, a mianowicie ich wspólna cecha – geometria. Nie oczekujcie jednak po niej bijatyk – Toblo, może to dziwnie zabrzmi, jest wieloosobową zręcznościówką z elementami strzelanki, co wyjaśni się podczas czytania tekstu.

 Fabuła jest tak banalna, iż wręcz nie istnieje. Jak wiadomo, anioły walczą z diabłami od zawsze. Teraz jednak istnieje możliwość absolutnego zwyciężenia jednej ze stron nad drugą, wystarczy tylko przejąć flagę wroga. Tak, dobrze myślisz, to słynny Capture The Flag. Choć zasady są takie same, cel osiąga się w innym sposobem niż strzelanie z BFG czy AK. Aby to wyjaśnić, najpierw musisz wiedzieć, że cały świat (prócz graczy) składa się z figur geometrycznych położonych na wzory drzew czy budynków, przypominających dziecięce czasy zabawy z drewnianymi klockami. Jak wiemy, to, co nie jest złączone może się rozpaść, tak jest też w tym przypadku. Porozrzucane segmenty możemy używać jako broni, ba, to jedyny środek przeciwko oponentowi. Łącznie możemy nosić 15 figur, to nie dużo, lecz niektóre z nich mają kolosalne rozmiary. Na szczęście silnik fizyczny gry jest bardzo dobry i praktycznie nieograniczony, dzięki czemu możemy tworzyć własne fortyfikacje i inne budowle. Tak naprawdę Toblo ma dwa tryby: wcześniej wspomniany CTF i Sandbox, w którym możemy uwolnić swoją wyobraźnię na mapie. A właśnie, mapy, jedyny i dosyć wielki minus tego tytułu. Dlaczego? Czy uważasz, że uda ci się długo pograć bez znudzenia na czterech mapach? Sądzę, iż nie. Na szczęście jest to tytuł multiplayer, więc zawsze istnieje możliwość zagrania z przyjaciółmi. Zdecydowanie grafika to mocny plus Toblo. Przypomina wcześniej wspomniane Rumble Box, choć więcej w niej kolorów i kreskówkowej słodkości. Mimo wszystko nie warto narzekać, w końcu to produkcja dla wszystkich graczy, bez względu na wiek (znaczek E od ESRB). Udźwiękowienie również przypomina filmy dla dzieci jak Teletubisie lub Winnie The Pooh. Toblo to zdecydowanie dobra tytuł. Bardzo zwinnie połączono elementy cechy gry multiplayer ze zręcznościówką. Jaki naprawdę jest efekt musisz dowiedzieć się sam, lecz zanim to zrobisz, pamiętaj: to naprawdę uzależnia.