Świetna animacja postaci
Pomysł z owadami :)
Muzyka!!!
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 1504
Producent: Allefant
Wymagania sprzętowe:
CPU 500 MHz, 64 MB RAM
CPU 500 MHz, 64 MB RAM
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Velocity the Bee
OCEŃ
Zapewne większość z Was kojarzy gry, w których sterowaliśmy małym kosmicznym stateczkiem i lecąc cały czas przed siebie, wybijaliśmy tysiące przeciwników. Programiści z Alleflant postanowili wykorzystać stary pomysł, rzucając nas w świat owadów, tym samym przyjdzie nam pokierować małą i z pozoru bezbronną pszczółką.
Jak zawsze początek rozgrywki jest prosty, dlatego też napotkamy raczej niegroźnych przeciwników, ale nie trwa to długo. Po jakimś czasie wraz ze zmianą otoczenia, zaczynają pojawiać się pszczoły, koniki polne, moskity itd. Na szczęście nasza postać, choć wyglądająca niewinnie i słodko, potrafi strzelać, niestety tylko w jednym kierunku. Ten stan rzeczy można zmienić poprzez zbieranie od czasu do czasu pojawiających się dzbanków z miodem, które poszerzą zakres działania broni, a jest to konieczne, jeżeli marzymy o długiej zabawie. Ukoronowaniem męczarni z tymi wszystkimi owadami, będzie stracie z bosem – szerszeniem, który zrobi wszystko, aby nas pokonać.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po uruchomieniu gry to bardzo ładna grafika. Staranne wykonanie postaci oraz ich fantastyczna animacja, cieszą oko. Plansze oraz tła są raczej standardowe i tu autorzy powinni trochę bardziej popracować. Często jest tak, że za ładnym wyglądem idzie także dopasowana i melodyjna muzyka, niestety nie tu. Mam wrażenie jakby sferę dźwiękową tworzył ktoś, komu słoń nadepną na ucho! Tutaj mogę tylko polecić wyłączenie jej (tak, jest taka możliwość!) w menu.
Velocity the Bee to naprawdę kawał dobrej roboty z kilkoma denerwującymi elementami, gdzie głównym jest błąd podczas ponownego uruchomienia gry (program się zawiesza). Wystarczy w tedy wykasować powstały od ostatniej zabawy, plik o nazwie velocity.cfg. Niestety jest to równoznaczne z zaczynaniem wszystkiego od początku. Na szczęście gra nadal jest rozbudowywana, więc wyeliminowanie problemów jest kwestią czasu. Mimo wszystko polecam!
Jak zawsze początek rozgrywki jest prosty, dlatego też napotkamy raczej niegroźnych przeciwników, ale nie trwa to długo. Po jakimś czasie wraz ze zmianą otoczenia, zaczynają pojawiać się pszczoły, koniki polne, moskity itd. Na szczęście nasza postać, choć wyglądająca niewinnie i słodko, potrafi strzelać, niestety tylko w jednym kierunku. Ten stan rzeczy można zmienić poprzez zbieranie od czasu do czasu pojawiających się dzbanków z miodem, które poszerzą zakres działania broni, a jest to konieczne, jeżeli marzymy o długiej zabawie. Ukoronowaniem męczarni z tymi wszystkimi owadami, będzie stracie z bosem – szerszeniem, który zrobi wszystko, aby nas pokonać.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po uruchomieniu gry to bardzo ładna grafika. Staranne wykonanie postaci oraz ich fantastyczna animacja, cieszą oko. Plansze oraz tła są raczej standardowe i tu autorzy powinni trochę bardziej popracować. Często jest tak, że za ładnym wyglądem idzie także dopasowana i melodyjna muzyka, niestety nie tu. Mam wrażenie jakby sferę dźwiękową tworzył ktoś, komu słoń nadepną na ucho! Tutaj mogę tylko polecić wyłączenie jej (tak, jest taka możliwość!) w menu.
Velocity the Bee to naprawdę kawał dobrej roboty z kilkoma denerwującymi elementami, gdzie głównym jest błąd podczas ponownego uruchomienia gry (program się zawiesza). Wystarczy w tedy wykasować powstały od ostatniej zabawy, plik o nazwie velocity.cfg. Niestety jest to równoznaczne z zaczynaniem wszystkiego od początku. Na szczęście gra nadal jest rozbudowywana, więc wyeliminowanie problemów jest kwestią czasu. Mimo wszystko polecam!
KOMENTARZE
Gość
+0
2006-05-06 15:18:50
Średnia
(1) Poprzednia 1 2