
brak danych
Rekordy online

Visit



Uwaga wszyscy fani Within a deep Forest - gry przygodowo-zręcznościowej stworzonej przez Nifflasa. Oto pojawił się ktoś, kto postanowił nie tylko ulepszyć pomysł ganiania po lokacjach i odnajdywania przedmiotów, ale wpleść w niego więcej wątku logicznego. Na konkurs YoYoGames pod tematem starożytnych cywilizacji powstał Visit. Czy jest wart pobrania?
Fabuła nie przedstawia się zbyt wymyślnie i jest raczej napisania z potrzeby załapania się do wymagań konkursu. Oto pewien stworek z obcej planety wyrusza na misję odkrycia tajemnic starożytnego ludu. W tym celu musi pozbierać porozrzucane po całym świecie różnokolorowe klucze i udać się z nimi do komnaty z wrotami. Tam, po ich otwarciu, jak wszyscy podejrzewamy, spłynie na niego mądrość przedwiecznych. W czym więc jest trudność?
Część "komnat" jest wyposażonych w różnokolorowe klocki. Niektóre można przesuwać, inne są czymś w rodzaju bramy, która otwiera się po osadzeniu elementów tego samego koloru na odpowiednich miejscach. Żeby nie było za łatwo, czerwone klocki można przesuwać tylko będąc czerwonego koloru. To samo jest z pozostałymi barwami. Na szczęście często napotkamy na drodze miejsca do zmiany koloru będące jednocześnie zapisem stanu gry oraz monumenty - kamienne figury spełniające rolę teleportów. Postawiono je z myślą o szybszym przemieszczaniu się między dalekimi planszami, żeby nie znudzić się po raz kolejny rozwiązując te same łamigłówki. Należy bowiem dodać, że po powrocie do danej lokacji, wszystkie elementy układają się w wyjściowym położeniu.
Całą grę przejść można w niecałą godzinę. Jest to jednak godzina dobrze spędzona na wytężaniu szarych komórek w towarzystwie kolorowej i wyraźnej grafiki oraz sympatycznej muzyczki dobiegającej z głośniczków. Zauważone przeze mnie błędy nie obniżają ogólnego poziomu produkcji - czasem tworzona automatycznie mapa nie rejestruje odwiedzonych plansz pozostawiając czarne plamy i wprowadzając zamieszanie i myśli "Czy ja już tam byłem?". Jaka jest w takim razie odpowiedź na pytanie postawione pod koniec pierwszego akapitu? "Zdecydowanie warta".

1