pomysł
oprawa audiowizualna
poziom trudności
INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: freeware
Data wydania: 2008
Pobrań: 343
Producent: Kloonigames
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Planet Of The Jellies
OCEŃ
Kulki... ile można? Motyw łączenia obiektów w pary i uzyskiwaniu dzięki temu punktów był wykorzystywany już setki razy. Tym razem nie będę narzekał, gdyż stoi przede mną wersja wykonana przez Kloonigames, którego chwalę przede wszystkim za niezwykłą pomysłowość. Jeśli tyle razy dobrze oceniałem efekty jego pracy, nie może być źle, prawda?
To, do czego już przyzwyczaiłem się w krótkich grach, to fakt, że nie ma w nich krztyny fabuły, a jeżeli już jest, wygląda na wymyśloną przez kilka sekund (jak zresztą zapewne jest). W tym przypadku nie jest inaczej – wredni, żelowaci kosmici zaczęli bezwzględne podbijać świat, a ty, graczu, musisz ich powstrzymać. Z wyglądu Planet Of The Jellies przypomina Space Invaders (ze względu na wygląd przeciwników), lecz to tylko pozory. Rozgrywka to mocno zmodyfikowana wersja kulek. Obcy stoją w rzędach znajdujących się na górze ekranu, a twoim zadaniem jest, zrzucając ich na dół, ułożyć przynajmniej trójelementowy zbiór jednakowych kosmitów w pionie lub poziomie. Proste? Niekoniecznie. Zadanie utrudnia jeden problem – obcy ruszają się co kilka sekund i, jeśli wcześniej nie upadną, schodzą na niższy poziom. Nie istnieje także pewność, że stanie we właściwym miejscu, gdyż może wpaść na przesuwających się kolegów. Co ciekawe, brak tutaj jakichkolwiek celów, limitów czasowych czy warunków przegranej, ba, kosmici tworzą się cały czas, co oznacza, iż gra jest niekończącą się pętlą. Jedynym elementem tego typu jest licznik punktów, który służy wyłącznie do własnej satysfakcji. Nie oznacza to jednak, iż całość jest zła. Planet Of The Jellies, jak każda dobra gra logiczna, wymaga szybkiego myślenia i reagowania na zmienne sytuacje. Szkoda jednak, iż nie została rozbudowana, gdyż pomysł jest naprawdę niezły.
Grafika, jak zawsze w przypadku gier tego autora, cechuje się świetnymi kolorami, animacjami oraz tłem. Podobnie jest z muzyką, która wręcz hipnotyzuję. Nie żartuję, czasami włączałem Planet Of The Jellies tylko dlatego, by usłyszeć tą melodię.
Planet Of The Jellies no naprawdę niezła modyfikacja klasycznych kulek, mimo, iż ciągnie się bez końca, a poziom trudności jest czasami za trudny.
To, do czego już przyzwyczaiłem się w krótkich grach, to fakt, że nie ma w nich krztyny fabuły, a jeżeli już jest, wygląda na wymyśloną przez kilka sekund (jak zresztą zapewne jest). W tym przypadku nie jest inaczej – wredni, żelowaci kosmici zaczęli bezwzględne podbijać świat, a ty, graczu, musisz ich powstrzymać. Z wyglądu Planet Of The Jellies przypomina Space Invaders (ze względu na wygląd przeciwników), lecz to tylko pozory. Rozgrywka to mocno zmodyfikowana wersja kulek. Obcy stoją w rzędach znajdujących się na górze ekranu, a twoim zadaniem jest, zrzucając ich na dół, ułożyć przynajmniej trójelementowy zbiór jednakowych kosmitów w pionie lub poziomie. Proste? Niekoniecznie. Zadanie utrudnia jeden problem – obcy ruszają się co kilka sekund i, jeśli wcześniej nie upadną, schodzą na niższy poziom. Nie istnieje także pewność, że stanie we właściwym miejscu, gdyż może wpaść na przesuwających się kolegów. Co ciekawe, brak tutaj jakichkolwiek celów, limitów czasowych czy warunków przegranej, ba, kosmici tworzą się cały czas, co oznacza, iż gra jest niekończącą się pętlą. Jedynym elementem tego typu jest licznik punktów, który służy wyłącznie do własnej satysfakcji. Nie oznacza to jednak, iż całość jest zła. Planet Of The Jellies, jak każda dobra gra logiczna, wymaga szybkiego myślenia i reagowania na zmienne sytuacje. Szkoda jednak, iż nie została rozbudowana, gdyż pomysł jest naprawdę niezły.
Grafika, jak zawsze w przypadku gier tego autora, cechuje się świetnymi kolorami, animacjami oraz tłem. Podobnie jest z muzyką, która wręcz hipnotyzuję. Nie żartuję, czasami włączałem Planet Of The Jellies tylko dlatego, by usłyszeć tą melodię.
Planet Of The Jellies no naprawdę niezła modyfikacja klasycznych kulek, mimo, iż ciągnie się bez końca, a poziom trudności jest czasami za trudny.
KOMENTARZE
Niebieski_84
+0
2008-06-15 00:19:48
z deczka nedzna :/
Gość
+0
2008-06-13 09:38:03
Kicha. Muzyka nie hipnotyzująca, tylko irytująca, choć to rzecz gustu oczywiście i może się podobać.
Gra? Bardzo prosta i niestety powolna - po 15min się obudziłem i wyłączyłem ;)
Dobra raczej tak na krótką chwilę relaksu.
Gra? Bardzo prosta i niestety powolna - po 15min się obudziłem i wyłączyłem ;)
Dobra raczej tak na krótką chwilę relaksu.
1