Spodobał ci się Journey? Produkcja Daniela Linssena uderza w podobne tony, ale jest warta uwagi sama w sobie.

Zasady nie należą do skomplikowanych: budzisz się na pustyni, musisz znaleźć swojego wierzchowca (czyli wielbłąda) i dotrzeć do celu. Problem w tym, że zdradzieckie piaski będą za wszelką cenę usiłowały poprowadzić cię w złym kierunku. Zmieniająca się kamera, słaba widoczność i czyhające po drodze niebezpieczeństwa to tylko część przygotowanych dla ciebie atrakcji.

Kliknij, aby zagrać.