Niektórzy brazylijczycy najwyraźniej cenią gry komputerowe ponad życie, czego wyraźnie dowodzi pewna sytuacja z Sao Paulo. Czterech uzbrojonych facetów porwało jednego z lepszych graczy w Gunbound pozorując randkę z dziewczyną jednego z nich. Przetrzymywali go przez pięć godzin grożąc pistoletem, żądając ujawnienia haseł do jego postaci, którą później zamierzali sprzedać za $8000. Po pięciu godzinach straszenia, gracz nie powiedział ani słowa. Nie wiadomo czy ze strachu, odwagi czy głupoty. Koniec końców porywacze dali za wygraną i go wypuścili. Policja bardzo szybko zatrzymała podejrzanych. Są w wieku od 19 do 27 lat.

Gunbound jest w brazylii na tyle popularne, że autorzy postanowili stworzyć dla tego kraju osobny serwer (inne są dla Europy, Kanady, Indonezji, Japonii, Filipin, USA i Wietnamu). Nikt pewnie nie przypuszczał, że czyjaś postać tak zadziała na przestępców. Wrocławianin i krzesło, którego użył z powodu odłączenia od internetu podczas grania w Tibię, po prostu nie ma szans na zachowanie się w pamięci, przy takich wybrykach latynosów. Pozostaje mieć nadzieję, że takie zwyczaje do Europy nie zawitają.

Odnośniki:
    Źródło informacji - gizmodo.com
    Recenzja GunBound w Victory Games