Rekordy online
The Tiny Bang Story
Dzisiejsza propozycja to produkcja niezależna, będąca swoistym połączeniem gier z gatunku - ukryty obiekt , a także (w niewielkim stopniu) przygodówek. Mechanika zabawy opiera się na pokonywaniu kolejnych rozdziałów wypełnionych zarówno zagadkami - wymagającymi spostrzegawczości, w których musimy zebrać odpowiednie rzeczy, jak i zagadek typowo łamigłówkowych, gdzie należy odpowiednio ułożyć określone elementy.
Akcja gry rozgrywa się w surrealistycznym świecie, łączącym w sobie pewne detale industrialne (wymyślne maszyny) wraz z klimatem nieco swojskim (dużo zieleni, przyroda). Wszystko to tworzy specyficzny klimat, który myślę, że - przypadnie do gustu wszystkim fanom gier typu - Machinarium, czy kultowego już Samorosta. Przemierzając ten iście bajkowy świat - rozwiązujemy zagadki i zbieramy określone przedmioty – odkrywając coraz to nowe lokacje.
Jeśli chodzi o poziom łamigłówek zawartych w produkcji - to jest on całkiem przystępny, i pomimo, że w pierwszym momencie wyzwania prezentują się dosyć skomplikowanie – to w gruncie rzeczy nie są aż tak trudne. Jeżeli mowa o zadaniach typu – ukryty obiekt, to zostały one zrealizowane dobrze. Poszczególne elementy zostały poukrywane w bardzo umiejętny sposób, nie wyróżniają się, i są właściwie wplecione w plansze (dobrze komponują się z tłem).
Od czasu do czasu (aby dać odpocząć szarym komórką) gra raczy nas sekcjami typowo zręcznościowymi. Pojawiają się one dosyć rzadko i nie stanowią większego wyzwania, jednak świetnie urozmaicają zabawę. Dla przykładu podam tutaj zadanie polegające na strzelaniu do balonów, czy wyzwanie oparte na pokonaniu statkiem specjalnej planszy.
Gdy mamy problem z posunięciem zabawy do przodu, możemy skorzystać z pomocy. Jeżeli chcemy wykorzystać solucję - należy wyłapać niebieskie muchy – latające po planszy, w taki sposób aby napełnić specjalny zbiornik pomocy. Przyznam szczerze, że ta mini-gierka zręcznościowa zniechęciła mnie często do skorzystania z pomocy, gdyż wolałem niekiedy dokładnie przejrzeć jeszcze raz dany obszar planszy samemu, niż bawić się w wyłapywanie much.
The Tiny Bang Story to niewątpliwie produkcja dla ludzi cierpliwych, dla których szukanie jednego elementu na planszy przez kilka minut - nie jest męczące, a wręcz przeciwnie - stanowi pewnego rodzaju wyzwanie. Rewelacyjny klimat gry tworzony przez muzykę i specyficzną oprawę graficzną sprawia, że jest to prawdziwa perełka artystyczna w świecie gier - przeznaczona dla ludzi szukających w elektronicznej rozrywce czegoś nietypowego. Jak dla mnie tytuł zasługuje na ocenę -5/5.
PS. Gra została wydana w Polsce w wersji pudełkowej w sugerowanej cenie 49,90 zł. Tytuł dostępny jest również wraz z magazynem CD-Action nr 10/2011.