LucasArts: co by było, gdyby?
Zanim LucasArts został na początku kwietnia przejęty przez Disneya, w studiu odpowiedzialnym za gry pracowano pełną parą nad odświeżoną wersją Day of the Tentacle oraz usługą podobną do Origin.
Los obu projektów nie jest znany, ale prawdopodobnie pogrzebano je razem ze Star Wars 1313. Szkoda. Kultowa przygodówka Dave'a Grossmana i Tima Schafera ma już na karku tyle lat, że odpalanie jej na współczesnych monitorach grozi rozległą pikselozą, a szkoda by było, gdyby przepadła w odmętach dziejów.
Z drugiej strony, cieszę się, że zarzucono plany na stworzenie jeszcze jednego Origina. I tak każde większe studio spamuje już nasze dyski twarde swoimi launcherami: nie tylko EA, ale też Blizzard i Ubisoft. Jakby Steam nie wystarczał...
Informacje dodatkowe:
Może Ci się spodobają