Origin podlizuje się Kickstarterowi
Ktoś tu próbuje zwrócić na siebie uwagę. Należący do EA sklep Origin zapowiedział właśnie, że wszystkie tytuły, w które zainwestowano na serwisach w stylu Kickstartera, otrzymają w sklepie 90 dni darmowej dystrybucji. Oczywiście po trzech miesiącach Elektronicy zaczną zabierać swoją działkę.
Oferta jest z pewnością atrakcyjna i ma przekonać producentów oraz graczy do zainteresowania sklepem. Do tej pory nie cieszył się on wielką popularnością: uciążliwy DRM, niewielki wybór tytułów i brak funkcji społecznościowych wymieniane są jako jego podstawowe wady.
Czy wspomaganie crowdfundingu sprawi, że spojrzymy na Origin przychylnym okiem? Być może, chociaż przed EA naprawdę sporo pracy, by dorównać Steamowi i GOG.
Informacje dodatkowe:
Może Ci się spodobają