Szef Microsoftu Steve Ballmer poinformował, że za dwanaście miesięcy opuści Microsoft, chyba że jego następca zostanie znaleziony wcześniej.

– Na takie decyzje nigdy nie ma dobrego momentu, ale ten wydaje się najbardziej odpowiedni – napisał Ballmer w oficjalnym oświadczeniu. – Znajdujemy się na początku nowej drogi, w wyniku której Microsoft zostanie przekształcony w firmę skoncentrowaną na tworzeniu produktów i usług. Potrzeba szefa, który będzie mógł pokierować procesem dłużej niż ja.

Steve Ballmer ma obecnie 57 lat i wybiera się na zasłużoną emeryturę: w Microsofcie pracował nieprzerwanie od 1980 roku, obserwując jak niewielka amerykańska firma przekształca się w gigantyczną korporację o ogólnoświatowym zasięgu. Na stanowisku szefa Microsoftu znajduje się od 13 lat – niewiele mniej, niż istnieje firma Google – choć w powszechnej świadomości korporacją z Redmond rządzi pewnie wciąż Bill Gates.

Po ogłoszeniu decyzji, cena akcji Microsoftu poszybowała w górę aż o 7%.