PAMIĘTAJ MNIE:
1 / 2 lewo
Jan Giemza
Dodany: 2012-03-20
Artykuł: Jan Giemza

INNE Z TEMATU

 

The Banner Saga podąża śladem Double Fine

 

 

Double Fine zebrało w ciągu miesiąca na Kickstarterze ponad 3 miliony dolarów, które zostaną przeznaczone na produkcję staroszkolnej przygodówki. Pomysł ten, nazywany crowdfundingiem, odbił się szerokim echem w branży, nic więc dziwnego, że kolejne studia próbują za pieniądze fanów finansować swoje projekty. Do akcji włączyła się właśnie ekipa Stoic ze swoim The Banner Saga.

 

O grze pisaliśmy już na naszych łamach, dla przypomnienia jednak: jest to połączenie RPG ze strategią turową, osadzone w realiach nordyckich. Produkcja tworzona jest z myślą o dojrzałych graczach, ceniących sobie interesującą fabułę oraz klimatyczną oprawę audiowizualną.

 

Studio Stoic chce zdobyć 100 tysięcy dolarów w ciągu miesiąca: taka kwota ma pozwolić na ukończenie produkcji. Sukces jest murowany: zaledwie w ciągu doby chęć wsparcia projektu wyraziło 2,5 tys. osób, wpłacając na Kickstartera ponad 80 tys. dolarów.

 

Dodatkowe fundusze nie przepadną jednak w Otchłani Rozpusty. Twórcy już teraz obiecują przeniesienie gry na większą liczbę platform (docelowo miała ukazać się na PC / Mac), lokalizację na więcej  języków oraz stworzenie większego, bardziej bogatego świata.

 

Najhojniejsi inwestorzy – poza ukończoną grą – mogą otrzymać także plakat z autografami twórców, t-shirt, a nawet przemienić się w nordyckiego boga, choć niestety tylko wirtualnego.

 

Zainteresowani? Szczegóły na kickstarter.com/projects/stoic/the-banner-saga.


Informacje dodatkowe:

KOMENTARZE

Wynik działania (0 + 1):

Regulamin
Gość:
nazgut
+0
2012-03-22 01:26:32
Z tego co ja czytałem to oni zbierali kasę na produkcję gry bo nie mieli (albo nie chcieli ryzykować), ale mają na tej grze jeszcze zarabiać (kopię gry dostaną tylko ci co się zrzucili). Dla mnie to wygląda jak normalna produkcja gry na sprzedasz z pominięciem ryzyka, że gra może się nie sprzedać (zwrócić) na rynku.
Jan Giemza
+0
2012-03-21 23:23:08
nazgut: nie widzę w tym nic złego, jeśli studio ma renomę i można się spodziewać, że nie wypuści gniota. Plus takiego finansowania jest taki, że nie trzeba martwić się mainstreamowością (czyli sprzedażą), a można zacząć tworzyć ambitniejsze tytuły.
nazgut
+0
2012-03-20 14:52:33
A więc dało się wcisnąć ludziom coś poza pre-orderem, pre-produkcje gratulować pomysłu.

1