The Elder Scrolls Online z abonamentem
Niespodzianka! The Elder Scrolls Online nie będzie – przynajmniej początkowo – produkcją free-to-play. Twórcy odważnie kopiują model biznesowy World of WarCraft, każąc sobie płacić nie tylko za pudełką z grą, ale i miesięczny abonament.
Ten zresztą nie należy do najniższych: za 30 dni zabawy zapłacimy bowiem 15 dolarów, czyli blisko 50 zł.
Czemu nie zdecydowano się na darmową rozgrywkę? Zdaniem twórców, mikropłatności wymagają wprowadzania do świata ograniczeń, a w przypadku produkcji, której niejako z założenia największą atrakcją jest otwarty świat, byłoby one strzałem w stopę.
– Siłą serii The Elder Scrolls zawsze było to, że gracz iść, gdzie chce, być, kim chce i robić, co chce. Drobna miesięczna opłata za stuprocentową dostęp do gry pasuje do marki i jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż mikropłatności – powiedział szef Zenimax Studios, Matt Finor.
W sumie racja, choć z tą "drobną miesięczną opłatą" ktoś tu się jednak zagalopował. ;)
Informacje dodatkowe:
Cena moze wydaje sie oporowa ale moze na polskie warunki, dla zachodu to sa grosze.
Z drugiej strony czy 50zl to duzo? Wiadomo ze dla ucznia/studenta moze byc to dodatkowe obciążenie, ale nie dla kogoś kto pracuje.
1