Valve znane jest ze swojego unikalnego modelu funkcjonowania: nie ma tam klasycznej struktury podwładny–przełożony, a każdy pracownik może zajmować się tym, co uważa za najlepsze dla przyszłości całej firmy. Przedstawiciel studia Greg Coomer powiedział w wywiadzie dla Geekwire, że dowolna trójka pracowników może wypuścić na rynek cokolwiek uznają za niezbędne.

– Jest pewien powód, dla którego mówię akurat o trzech osobach. Tak naprawdę nawet jednostka może w Valve stworzyć produkt, ale uważamy, że zawsze lepiej skonsultować się z innymi, zanim wprawi się w ruch całą maszynerię.

Coomer mówi też, że skoro Valve inwestuje tak wiele czasu, żeby zatrudnić najlepszych ludzi, nie może potem nakładać na nich ograniczeń. Taki model wymaga wielkiej odwagi i zaufania, ale – jak widać – sprawdza się doskonale.