INFORMACJE
Gatunek: Logiczne
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 2050
Producent: Mark Leppen/Erik Leppen
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Bridging the gap
OCEŃ
„Budujemy mosty dla pana starosty. Wszystkie konie przepuszczamy, a jednego zatrzymamy”. Pamiętacie jeszcze tę przedszkolną zabawę, gdzie para stojąca na środku łapała osobę, która przebiegała pod „mostem” w momencie zakończenia piosenki? Ja pamiętam! Ech, to były czasy. Nie ma co wylewać łez, dorośliśmy. Pora więc na bardziej wyrafinowaną rozrywkę pod tytułem „budujemy mosty” – oto Bridging the gap!
Po wstępie nikt już nie ma wątpliwości jakiego typu będzie opisywana dzisiaj gra. Bridging the gap umożliwia nam wcielenie się w architekta i budowniczego jednocześnie, a projektować i stawiać będziemy mosty. Początkowo prościutkie, lecz stopniowo coraz większe i dłuższe, dla coraz dłuższych pociągów i coraz cięższych wagonów.
Dzisiejsza produkcja nie jest grą szczególnie oryginalną, nie jest pierwszą grą o tej tematyce. Na tle innych wyróżnia się przede wszystkim ilością plansz do przejścia – do wybudowania mamy bowiem aż 50 mostów. Poziom trudności jest stopniowany, tak więc na początku przyjdzie nam stawiać krótkie mosty, a w końcowych etapach czekają nas potężne i olbrzymie konstrukcje. Zasada budowania jest taka sama jak w innych grach o tej tematyce – zaczepiamy kolejne połączenia pomiędzy wyznaczonymi punktami. Warto wspomnieć, że w Bridging the gap sami rozmieszczamy punkty zaczepu, a także mamy limitowaną ilość przęseł.
Graficznie gra prezentuje się średnio. Wygląda niespecjalnie, chyba, że porównamy ją z innymi grami o konstruowaniu mostów, wtedy prezentuje się dobrze. Trochę zamieszałem; w skrócie: „może być”. Natomiast dźwiękowo prezentuje się fantastycznie, jak menel na rozdaniu Oscarów. O wiele lepiej byłoby, gdyby dźwięków nie było, w ogóle nie da się ich słuchać. Muzyki nie ma, są tylko jakieś pisknięcia, bzyknięcia i różne inne dziwne odgłosy – straszne!
W grze nie ma kontynuacji, ani wczytania gry. Aby dokończyć wcześniejszą rozgrywkę należy wejść w nową grę oraz wpisać taki sam nick jak za pierwszym razem. Bridging the gap nie jest tak odkrywczą jak wyprawa Kolumba, ani tak ekscytującą jak polska scena polityczna, ale gra się przyjemnie. Szczególnie w wakacyjne szare, deszczowe popołudnia!
Po wstępie nikt już nie ma wątpliwości jakiego typu będzie opisywana dzisiaj gra. Bridging the gap umożliwia nam wcielenie się w architekta i budowniczego jednocześnie, a projektować i stawiać będziemy mosty. Początkowo prościutkie, lecz stopniowo coraz większe i dłuższe, dla coraz dłuższych pociągów i coraz cięższych wagonów.
Dzisiejsza produkcja nie jest grą szczególnie oryginalną, nie jest pierwszą grą o tej tematyce. Na tle innych wyróżnia się przede wszystkim ilością plansz do przejścia – do wybudowania mamy bowiem aż 50 mostów. Poziom trudności jest stopniowany, tak więc na początku przyjdzie nam stawiać krótkie mosty, a w końcowych etapach czekają nas potężne i olbrzymie konstrukcje. Zasada budowania jest taka sama jak w innych grach o tej tematyce – zaczepiamy kolejne połączenia pomiędzy wyznaczonymi punktami. Warto wspomnieć, że w Bridging the gap sami rozmieszczamy punkty zaczepu, a także mamy limitowaną ilość przęseł.
Graficznie gra prezentuje się średnio. Wygląda niespecjalnie, chyba, że porównamy ją z innymi grami o konstruowaniu mostów, wtedy prezentuje się dobrze. Trochę zamieszałem; w skrócie: „może być”. Natomiast dźwiękowo prezentuje się fantastycznie, jak menel na rozdaniu Oscarów. O wiele lepiej byłoby, gdyby dźwięków nie było, w ogóle nie da się ich słuchać. Muzyki nie ma, są tylko jakieś pisknięcia, bzyknięcia i różne inne dziwne odgłosy – straszne!
W grze nie ma kontynuacji, ani wczytania gry. Aby dokończyć wcześniejszą rozgrywkę należy wejść w nową grę oraz wpisać taki sam nick jak za pierwszym razem. Bridging the gap nie jest tak odkrywczą jak wyprawa Kolumba, ani tak ekscytującą jak polska scena polityczna, ale gra się przyjemnie. Szczególnie w wakacyjne szare, deszczowe popołudnia!
KOMENTARZE
Gość
+0
2009-01-28 17:15:52
Co się każdy czepia dźwięków w grach jak się nie podoba to odłączcie głośniki tylko uważajcie bo z głupoty to możecie nie ten przycisk nacisnąć i reseta zrobić.
Gość
+0
2007-08-08 20:20:47
hmmmm......
Gość
+0
2007-08-07 11:22:17
nie jest zla
ale bridge builder i inne produkty firmy chronic
są o niebo lepsze
polecam szczególnie BridgeIT, gralem w wersje shareware...
Gość
+0
2007-08-06 15:49:39
Super, polecam!
Gość
+0
2007-08-06 12:40:35
fajna sciagne
Gość
+0
2007-08-06 12:07:52
Hmm nie wiem jak wam ale mi cos nie chce sie wypakowac.. error.
Gość
+0
2007-08-06 10:09:01
gralem w nia juz dawno, ale uwazam ze gra jest niezla trzeba troche przy niej pomyslec
1