Na fali popularności wampirów i wilkołaków odkopaliśmy NFS-ową grę Where I Go At Night. Potomków Draculi w niej, co prawda, nie uświadczymy, ale wilkołaki się znajdą.

Gra od początku sugeruje nam, byśmy znaleźli sobie do pary drugiego gracza. W ten sposób na zmianę przechodzą tury sterowania człowiekiem i werewolfem. Za dnia człek szuka eliksirów i stawia barykady na wypadek nocnych wilczych odwiedzin. lecz gdy pasek "dnia" się skurczy, nastaje noc i nasz ludzki bohater momentalnie transformuje się w wilkołaka. W tej postaci jego rola polega na zabijaniu (he, he) i niszczeniu tego, co stworzył za dnia. Stąd - opcja idealna dla two players. Where I Go At Night dostępne pod poniższym linkiem.