Masz już dość shooterów z widokiem od góry, innymi słowy klonów BEU Net 2006? Nie? Czytaj dalej. Jeśli Ci się już znudziły, lepiej sobie odpuść. Babo Violent 2 to bardzo ciekawa i grywalna gra. Na pewno o niej słyszeliście?

 Wcielasz się w 'Babo', czyli kuleczkę koloru niebieskiego lub czerwonego, zależnie od drużyny, w której grasz. Chyba, że to tryb ?wszyscy na wszystkich?. Wtedy barwę wybierasz sam. Masz do dyspozycji sześć ciekawych broni, granaty i koktajle Mołotowa. Pomysłowo ze strony producenta, że granaty można przerzucać nad murem, a to przecież strzelanina z widoku od góry! To duży plus dla Babo Violent 2. 'Babo' jest bardzo miłe dla oka. Ładne, wyraźne i świeże kolory pozwalają wczuć w miły klimat.

 Grafika jest bardzo przyjemna dla gracza, sprawia, iż chce się jeszcze powrócić do tej strzelaniny. To jakby imitacja 3D. Mury mają cienie, poruszają się w zależności od pozycji gracza. Wszystko pięknie, lecz niektórzy mogą 'kampić' (czekać na ciebie w ukryciu) za każdym rogiem. Muzyka? bardzo ostra, motywująca do strzelania i agresji. W żaden sposób nie uspokaja. Nie lubię tego typu muzyki, ale nie można powiedzieć, że jest brzydka i nieprzyjemna dla ucha.

 Podsumowując, Babo Violent 2 to bardzo dobra strzelanina. Ceni się jej oryginalność i wiele pomysłów. Na początku bardzo wciąga i naprawdę chce się do niej powrócić jak najszybciej. Niestety po kilku tygodniach gra się nudzi. Dlaczego? Ponieważ posiada małą ilość broni, co w konsekwencji prowadzi do usunięcia jej z dysku. Mimo wszystko Babo Violent 2 to bardzo dobry shooter freeware - nie można mu zarzucić wiele. Producentom można pogratulować naprawdę świetnej roboty. Zachęcam do grania.