Muzyka!
Łatwa i przyjemna
Za krótka
Grafika po pewnym czasie męczy
INFORMACJE
Gatunek: Strzelanki
Licencja: freeware
Data wydania: 2008
Pobrań: 231
Producent: Wyrdysm Games
Wymagania sprzętowe:
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język:
TAGI
INNE Z TEMATU
Carpe Universum
OCEŃ
Gry w stylu "leć-i-strzelaj" pamiętam od zawsze. Praktycznie każda cechowała się czymś innym, a przynajmniej te starsze tytuły. Dziś większość posiada te same "ficzery", czyli kilka rodzajów broni, parę bonusów do zebrania i to tyle.
A co można powiedzieć o tym tytule? Autor przedstawia ją tymi krótkimi słowami:
"Jest to intensywny Shoot'em Up napędzany muzycznym spawn-systemem."
Ten kto grał, na pewno się zgodzi z tymi słowami. Nie pamiętam innej gry tego gatunku, w której muzyka byłaby tak dobrze dopasowana. Słuchając jej, właściwie czujemy co się za chwile stanie.
Trochę o gameplayu. Gra jest strasznie krótka (raptem 3 poziomy!) i zrealizowana w formie ? można by to nazwać ? interaktywnego dema. Na starcie uczymy się klawiszologii i poznajemy podstawowe ruchy. Różnorodność przeciwników nie powala na kolana, jest ich kilka rodzajów, co prawda nie zliczyłem ich, ale to prawdopodobnie dlatego, że gra jest naprawdę chaotyczna. To co wyróżnia CU od innych SHUMPów, to wyjątkowo bezstresowa rozgrywka. Ginąc tracimy część punktów, tylko że... punktami w grze się w ogóle nie przejmujemy :) Nie mają one chyba na nic wpływu, a nawet nie zauważyłem żadnej tablicy rekordów. Latamy i strzelamy. Gdyby gra była sporo dłuższa, można by narzekać na monotonię. Dlaczego więc tak chwalę tę grę? O tym dalej.
Oprawa dźwiękowa, to przysłowiowy cud, miód i orzeszki. Faktem jest, że z początku przestraszyłem się jej chaotyzmem i ogólnym nieładem, jednak po chwili zrozumiałem że w połączeniu ze stylem rozgrywki, jest to strzał w dziesiątkę. Dźwiękom wystrzałów także nie mam nic do zarzucenia, ale zapomina się o nich po kilku minutach. Naprawdę spodobała mi się muzyczka z ostatniej rundy ? przepiękna i całkiem spokojna.
Grafika jest prosta, bardzo prosta. Dominuje tu biel, przeciwnicy to właściwie same kontury. Kilka efektów wybuchu, prosty system cząsteczek, nic więcej. Dużo rozmazania i przesyt niewielkiej ilości efektów, a może to tylko odczucia. Natomiast osoby, u których migające światła i rozbłyski powodują mdłości i tym podobne objawy, powinny się zdecydowanie wstrzymać przed uruchomieniem gry. Tych elementów jest od groma.
Rozgrywka jest krótka, prosta i bezbolesna. Kończymy ją w góra kilkanaście minut, chociaż osobiście z przyjemnością odpaliłem ją jeszcze kilka razy. Na chwilowe zabicie czasu gorąco polecam.
A co można powiedzieć o tym tytule? Autor przedstawia ją tymi krótkimi słowami:
"Jest to intensywny Shoot'em Up napędzany muzycznym spawn-systemem."
Ten kto grał, na pewno się zgodzi z tymi słowami. Nie pamiętam innej gry tego gatunku, w której muzyka byłaby tak dobrze dopasowana. Słuchając jej, właściwie czujemy co się za chwile stanie.
Trochę o gameplayu. Gra jest strasznie krótka (raptem 3 poziomy!) i zrealizowana w formie ? można by to nazwać ? interaktywnego dema. Na starcie uczymy się klawiszologii i poznajemy podstawowe ruchy. Różnorodność przeciwników nie powala na kolana, jest ich kilka rodzajów, co prawda nie zliczyłem ich, ale to prawdopodobnie dlatego, że gra jest naprawdę chaotyczna. To co wyróżnia CU od innych SHUMPów, to wyjątkowo bezstresowa rozgrywka. Ginąc tracimy część punktów, tylko że... punktami w grze się w ogóle nie przejmujemy :) Nie mają one chyba na nic wpływu, a nawet nie zauważyłem żadnej tablicy rekordów. Latamy i strzelamy. Gdyby gra była sporo dłuższa, można by narzekać na monotonię. Dlaczego więc tak chwalę tę grę? O tym dalej.
Oprawa dźwiękowa, to przysłowiowy cud, miód i orzeszki. Faktem jest, że z początku przestraszyłem się jej chaotyzmem i ogólnym nieładem, jednak po chwili zrozumiałem że w połączeniu ze stylem rozgrywki, jest to strzał w dziesiątkę. Dźwiękom wystrzałów także nie mam nic do zarzucenia, ale zapomina się o nich po kilku minutach. Naprawdę spodobała mi się muzyczka z ostatniej rundy ? przepiękna i całkiem spokojna.
Grafika jest prosta, bardzo prosta. Dominuje tu biel, przeciwnicy to właściwie same kontury. Kilka efektów wybuchu, prosty system cząsteczek, nic więcej. Dużo rozmazania i przesyt niewielkiej ilości efektów, a może to tylko odczucia. Natomiast osoby, u których migające światła i rozbłyski powodują mdłości i tym podobne objawy, powinny się zdecydowanie wstrzymać przed uruchomieniem gry. Tych elementów jest od groma.
Rozgrywka jest krótka, prosta i bezbolesna. Kończymy ją w góra kilkanaście minut, chociaż osobiście z przyjemnością odpaliłem ją jeszcze kilka razy. Na chwilowe zabicie czasu gorąco polecam.
KOMENTARZE
Gość
+0
2013-02-11 18:37:17
zgadzam się z tobą :D
behavior
+0
2011-09-19 17:54:57
Nie wiem, jak można robić takie badziewne gry. Jak ta!!
1