Rekordy online
Colorful Shooting for Windows
Szanowni pasażerowie, dziś wyruszymy do krainy niezbadanej dla przeciętnego Europejczyka, pełnej dziwów i trudnych do pojęcia zwyczajów. Gdy będziemy już na miejscu, zajrzymy w najbardziej odległy kąt najmniejszej niszy, gdzie trójkolorowym blaskiem zadziwi nas Colorful Shooting for Windows.
Japońska produkcja niezależna, stworzona przez Zazaboona, to prawdziwy ewenement. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z grą, której grafika byłaby robiona w Paincie. Na dodatek, jak widać na screenach, bez większego sukcesu. To paskudztwo tak wyjątkowe, tak bardzo pozbawione dobrego smaku i wyczucia, że w pierwszym odruchu chciałem sprawdzić ustawienia karty graficznej, będąc pewnym, że po prostu wczytałem jakąś zabugowaną wersję. Ale nie. Colorful Shooting (for Windows, pamiętajcie) naprawdę tak wygląda. Zupełnie jak moje dzieła plastyczne w przedszkolu, które prezentowały taki niski poziom, że jako jedyny nie dostawałem pochwały. Ot, trauma. Nie wchodźmy w szczegóły.
Najbardziej niesamowite jest jednak to, że sama rozgrywka – mi samemu ciężko w to uwierzyć – naprawdę wciąga. Mamy do czynienia z typowym shmupem: prujemy tysiącami pocisków na godzinę, uciekamy przed chmarą śmiercionośnych kuleczek, a na końcu poziomu próbujemy za wszelką cenę ubić nadmiernie wytrzymałego bossa.
OK, z całą pewnością nie jest to żadne gameplayowe arcydzieło, ale na tyle solidna produkcja, że nawet ta paskudna oprawa wizualna przestała mi po jakimś czasie przeszkadzać. Choć ciężko mi polecić Colorful Shooting (for Windows) z czystym sumieniem, to całkiem solidny argument za podrzędną rolą grafiki w grach wideo.
Na koniec parę wskazówek: żeby pobrać grę, wystarczy kliknąć w pierwszy link z japońskim tekstem – to ten pod linijką z napisem "5,115Kbyte". Właściwą produkcję odpalamy z pliku Game_v804.exe. Grę można uruchomić, wybierając z menu głównego pierwszą pozycję. Powodzenia!