Chyba każdy słyszał o takiej grze jak Counter-Strike. Teraz możemy w nią zagrać w 2D! "Aha, przełożyli grę z trzech do dwóch wymiarów, to pewnie jakiś bubel im wyszedł." Nic bardziej mylnego! Gra jest równie wciągająca co jej pierwowzór. Po jej włączeniu widzimy menu; Net Game, Bot Game, Options i Editor. Jak można więc zauważyć CS2D jest grą głównie przeznaczoną do rozgrywki wieloosobowej. Zawsze można znaleźć kilka serwerów, żeby pograć. Nie znaczy to jednak, że ktoś bez Internetu może o niej zapomnieć. Bot Game to właśnie tryb dla takich osób. Zaraz po włączeniu gry warto przejść do menu Options i zapoznać się z klawiszologią, wybrać swój nick, logo oraz jego kolor. Standardowo w grze jest prawie czterdzieści map, ale przecież w edytorze możemy jeszcze robić własne. Mapy można podzielić na kilka typów: zwykły death match, assault gdzie musimy bezpiecznie doprowadzić VIP-a do pewnego miejsca (na przykład do helikoptera), oraz counter strike, gdzie terroryści zamierzają podłożyć bombę (dla przykładu: chcą wysadzić most). Przed pojedynkiem wybieramy jeszcze tylko ilość botów i zaczynamy! Najpierw musimy zdecydować, czy chcemy być po tej dobrej, czy po złej stronie konfliktu antyterrorystów z terrorystami. Potem wybieramy między angielskim SAS, francuskim GIGN lub w przypadku "tych złych" którymś z terrorystycznych ugrupowań. To jednak ma wpływ tylko na kostium naszej postaci. Na początku dysponujemy małym pistolecikiem, którym większej krzywdy nie da się zrobić. Należy więc, wejść w specjalną strefę, w której można dokonać zakupu broni wyższej rangi. A tego jest naprawdę dużo. Począwszy od pistoletu Desert Eagle poprzez Shotgun M3, karabin snajperski Scout, a skończywszy na ciężkim karabinie maszynowym M249. Wszystkie te bronie istnieją w rzeczywistości co nadaje nieco realizmu. A propos realizmu: myślę, że twórcy gry zapomnieli o kilku smaczkach, takich jak na przykład odrzut przy cięższych broniach. Niby mała rzecz, a cieszy. Oprócz broni możemy nabyć też kilka typów granatów, okulary na podczerwień czy zestaw do rozbrajania bomb. Coś, co mnie zauroczyło w grze to mgła wojny. Polega ona na tym, że nie widzimy co się dzieje za rogiem czy nawet za nami! Dlatego podchodząc do prawdopodobnego miejsca pobytu wroga czasem warto się obejrzeć za siebie. Widoczność ograniczają nam też drzewa, skrzynie, beczki, itp. Niestety, największą wadą gry jest może, nie tyle inteligencja botów, co ich zachowanie. Jakże pasjonująca była by rozgrywka, gdyby polegała na bezszelestnym skradaniu się i cichym eliminowaniu przeciwników. Niestety, komputerowi przeciwnicy biegną niczym Rambo z karabinem w ręce, na oślep, wystawiając się na odstrzał. Podsumowując: Counter-Strike 2D jest grą bardzo dobrą, lecz niestety nieidealną. Nad jej ściągnięciem jednak nie ma się co zastanawiać!