I Have No Tomatoes to miła i bardzo estetyczna gra zręcznościowa. W zabawie wcielamy się w żółtego pomidorka, którego zadaniem jest wyeliminowanie pozostałych bratnich warzywek o różnych kolorkach. Nasz smaczny bohater porusza się po izometrycznych labiryntach zawieszonych w różnych przestrzeniach. Gra posiada łącznie 10 plansz. Na każdej z nich mamy jedną minutę na pokonanie jak największej ilości soczystych smakołyków, co skrupulatnie nalicza nam licznik. Nie ma żadnych ograniczeń co do żyć, zaś po 60-ciu sekundach zostajemy przeniesieni na kolejny etap bez względu na krajobraz po poprzedniej bitwie. Okrąglutki pomidorek tylko na pierwszy rzut oka wygląda sympatycznie. W rzeczywistości kryje on "pod pazuchą" potężny aresnał bomb, dzięki którym rośnie liczba jego rarytasowych ofiar. Małe warzywko zbiera dodatkowo z planszy diamenciki, za co otrzymuje bonusowe bronie lub udogodnienia, m.in. miny, szalone ognie, pioruny, teleporty, pociski napalmowe, itd. Czasami pojawia się także specjalny pomocnik, zwany Panem Pomidorem, który stara się wykonać dla nas czarną robotę. Po ukończeniu zabawy jest możliwość wpisania się do tabeli najlepszych wyników (suma unicestwionych warzywek). Gra posiada piękną i dopracowaną grafikę. Szczególne wrażenie wywierają niemalże bezustannie nam towarzyszące efekty świetlne. W kwestii muzycznej gra stoi na dobrym poziomie, nie wspominając już o dużej dawce grywalności. Podsumywując, I Have No Tomatoes to udane połączenie Pacmana z Bombermanem i co najważniejsze - całkowicie darmowe. Działa zarówno w systemie Windows, jak i Linux. Polecam.