brak danych
Rekordy online
Jammer The Gardener
Kiedy do twojego wypieszczonego ogródka nadciąga robactwo, pytanie nie brzmi "czy ratować zbiory?", ale jakiego środka chemicznego użyć?. Ogrodnik Jammer musi stawić czoło prawdziwej pladze gąsienic, a jednocześnie zadbać, aby zebrać swoje warzywa na czas.
Główny bohater, tak przy okazji - królik, musi dwoić się i troić, by wytępić pługastwo z ogródka. W okolicy występują trzy rodzaje szkodników, a na każdego należy użyć innego pestycydu. Wrodzony pedantyzm ogrodnika nie pozwala mu na rozrzucanie narzędzi gdzie popadnie - każde z nich ma swoją drewnianą budkę, do której trzeba je odkładać. W efekcie należy biegać z miejsca na miejsce, psikać na robaki i natychmiast gnać po kolejne środki. W rzadkich chwilach oddechu należy podlewać uprawy (marchewkę, buraki, cebule, itp.), żeby szybciej dojrzały. Dopiero gdy zbierze się większość plonów, można przejść do następnej grządki.
Niestety, tylko na początku Jammer The Gardener wygląda zachęcająco. Sterowanie klawiaturą jest toporne (choć nieskomplikowane), a poruszanie królikiem przypomina parkowanie samochodu. Widać to szczególnie w momentach gdy przyblokuje się na ściance domku. Nie we wszystkich miejscach da się skorzystać z konewki, ale nie za bardzo wiadomo gdzie jest to możliwe. A gdy zielone paskudztwo własnie dobiera się do buraka, każda chwila się liczy. Te niedociągnięcia tylko w pewnym stopniu poprawia sympatyczna grafika i dźwięk. Tak niską ocenę wystawiłem głównie z powodu monotonii rozgrywki, przez którą zabawa przestaje być interesująca już w drugiej planszy. Nie mniej jednak młodsi gracze powinni być zadowoleni..