Kolejny dzień, kolejna produkcja oparta na sprawdzonych pomysłach. Czy programistom naprawdę brak już inspiracji na stworzenie czegoś oryginalnego? Może przyjrzyjmy się temu, co mamy.

 Pamiętacie zapewne niejedną grę, której celem było odpowiednie układanie skrzyń w taki sposób, aby móc wydostać się z labiryntu, czy też, żeby po prostu zakończyć poziom. Mi na myśl bez zastanowienia przychodzą co najmniej trzy takie produkcje. Celem najnowszego dziecka wykupionego i sprzedawanego pod banderolą Alawaru jest właśnie przestawianie drewnianych skrzyń w odpowiednie miejsca. Nie jest to takie proste, jakby mogło się to wydawać. Należy je układać w jak najkrótszym czasie, oraz przy wykorzystaniu minimalnej ilości ruchów i pchnięć. Na pierwszy rzut oka skrzynie wyglądają na poblokowane, a ich odpowiednie przepchnięcie może uchodzić za niemożliwe. Zapewniam, że nie raz i nie dwa omal nie połamiecie sobie zębów ze złości, gdyż czasem zabawa wymaga od nas naprawdę wiele kombinowania. Na szczęście klawisz spacji służy do cofania wykonanych ruchów, tak więc zablokowanie się na „amen” jest niemożliwe. Grafika jest bardzo sympatyczna i kolorowa. Trójwymiarowe obiekty prezentują się ładnie, lecz brakuje im nieco większej rozdzielczości. Dźwięki w grze nie zachwycają, ale też nie drażnią.

 Całkiem sympatyczna gra, której głównym mankamentem jest brak oryginalności. Miłośnicy wyzwań umysłowych powinni się nią zainteresować.