Wiele gier planszowych, w które grało się w dzieciństwie, doczekało swojego drugiego życia dzięki przeniesieniu w świat komputerowy. W chińczyka, monopoly czy też zwykłego pokera możemy grać teraz przed monitorem komputera ze sztucznym przeciwnikiem. Mam przyjemność przedstawić jeden z takich produktów o nazwie – Memory.

 Zasady gry są dziecinnie proste. Na ekranie rozłożonych jest 30 zakrytych kart, każdy z graczy może odkryć w swojej kolejce dwie takie karty w celu wyszukania takiej samej pary, jeżeli to mu się uda zabiera je, jeżeli nie, zakrywa je ponownie i pozostawia w tym samym miejscu. Zabawa toczy się do odnalezienia wszystkich par, albo jak to ma miejsce w grze Memory do ukończenia limitu czasu. Prawda, że nieskomplikowane?

 Przed uruchomieniem gry można wybrać żądaną rozdzielczość, muzykę a nawet język. W menu do wyboru pozostawiono nam ilość czasu wyświetlania odkrytych kart, liczbę uczestników biorących udział w zabawie (do czterech) oraz rodzaj wyświetlanych obrazków. Trzeba przyznać, że jak na grę darmową to i tak dużo.

 Memory bardzo dobrze prezentuje się pod względem technicznym. Grafika jest naprawdę przepiękna, ładnie wykonane karty, animacje oraz kolorystyka cieszą oko. Sfera dźwiękowa nie odbiega od reszty, w tle przygrywa wybrana przez nas z trzech możliwych melodia (plus jak chcemy nasze własne). Wszystko idealnie ze sobą współpracuje.

 Kto jeszcze nie miał możliwości uczestniczenia w takiej zabawie, niech szybko biegnie po brata, siostrę czy kolegę i sprawdźcie kto ma najlepszą pamięć. Tych którzy już grali chyba nie muszę namawiać. Polecam!