The Settlers - Honey for the King jest prostą grą, która została stworzona do promocji komercyjnego tytułu "The Settlers: Narodziny Imperium". Nie przypomina ona pod żadnym względem oryginalnych "osadników", ale potrafi wciągnąć na kilkadziesiąt minut.

 Naszym głównym zadaniem będzie ochrona chłopów wędrujących po ścieżce przed pszczołami pojawiającymi się cały czas na planszy. Aby nasi robotnicy nie wracali z pustymi rękami do magazynu, musimy wyprodukować miód. W tym celu trzeba złapać odpowiednią ilość rojów owadów, a następnie przenieść je do ula - niebieskiego lub czerwonego, w zależności od koloru pszczół, które złapaliśmy. Gdy pasek umieszczony obok ula wypełni się, wówczas zostanie wytworzona porcja miodu, którą nasi ludzie będą mogli zabrać do pasieki. Z czasem liczba owadów na planszy zacznie się zwiększać, co utrudni nam zabawę. Wtedy jednym z rozwiązań będzie użycie bomby dymnej, która na chwilę odstraszy agresywne owady. Gdy nasz człowiek zbyt długo będzie przebywał z rojem, spanikuje i ucieknie z planszy. Kiedy wszyscy znikną - gra się skończy.

Sterujemy wyłącznie za pomocą myszki. Klikamy na rój lewym przyciskiem, przenosimy go do odpowiedniego ula i otrzymujemy za to 10 punktów. Natomiast 200 punktów dostajemy za każdym razem, gdy nasz podwładny dostarczy miód do magazynu.

Grafika jest dobra, wszystkie animacje są poprawne. Podczas zabawy przygrywa nam przyjemna muzyczka. Szkoda, że autorzy nie rozwinęli bardziej swojego pomysłu przez stworzenie większej ilości plansz - w grze dostępna jest tylko jedna.

 The Settlers - Honey for the King jest na pewno ciekawą produkcją, która znajdzie wielu zwolenników wśród ludzi lubiących zręcznościówki. Dlatego uważam, że w tę grę warto zagrać, choćby kilka minut.