interesujące umiejętności
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2007
Pobrań: 710
Producent: Lancer-X/ASCEAI
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Meritous
OCEŃ
Głęboko pod powierzchnią planety tkwi tajemnica. Miejsce nieograniczonej mocy. Każdy, kto spróbowałby nią władać, prędzej doprowadzi do swojego upadku, niż ją ujarzmi. Mimo to, pewien osobnik zdecydował się na eksplorację ogromnej kopuły, aby odnaleźć w niej odpowiedzi na trapiące go pytania.
Jak dziwnie by to nie brzmiało, tak przedstawia się wprowadzenie do Meritous. Więcej można przeczytać w dopracowanym pliku pomocy dostępnym po uruchomieniu gry, jednak kilka spraw trzeba dopowiedzieć już teraz. Merit - główny bohater - potrafi posługiwać się bronią psioniczną, niszczącą w określonym promieniu wszystkich wrogów. A że przyjaciół w grze się nie spotka, można śmiało stwierdzić, że wszystko co żyje.
Zadaniem gracza jest... no właśnie. Brak jednoznacznego określenia celu przez autora może trochę zbić z tropu, jednak po rozpoczęciu przygody, schodzi to na dalszy plan. Wystarczy wiedza, że należy odkryć jak najwięcej komnat i zabić wszystkie stwory. Co ciekawe, układ komnat jest losowany przy każdym rozpoczęciu gry. Wtedy także ustalana jest liczba pokoi i potworów. Obie liczby są wciąż widoczne w górnej części ekranu, obrazując zaawansowanie rozgrywki.
Chociaż zaliczam grę do zręcznościowych, jej drugim obliczem jest RPG. Merit ma trzy "atrybuty", które można kupować za kryształy zdobywane na kreaturach: tarcza, pojemność mocy i szybkość jej napełniania. Cała walka sprowadza się do trzymania spacji - im dłużej jest wciśnięta, tym mocniejszy i większy będzie impuls PSI likwidujący wrogów. Niektóre rodzaje przeciwników są mocniejsze i trzeba zadziałać na nich większą siłą niż na początkowo spotykane.
Sama eksploracja podziemi nie byłaby zbyt ciekawa, dlatego autor pomyślał o kilku dodatkach. W niektórych komnatach znajdują się pola różniące się od pozostałych. Jedne pozwalają zapisać stan gry, inne dokupić punkt któregoś "atrybutu", jeszcze inne to tzw. "chekpointy" działające jak teleporty i najważniejsze - kompasy. To one wskazują kierunek komnaty, która zawiera szczególnie ciekawe skarby - artefakty lub możliwość nauczenia się specjalnej zdolności ułatwiającej podróż, np. detektor stworów lub automatyczne zbieranie rozrzuconych kryształów. Jak przystało na połączenie hack&slash z roguelike, komnaty takie są silnie bronione i można stracić niejedno życie próbując dobrać się do skarbów. Na szczęście z niektórych potworów wypadają serduszka pozwalające zregenerować straconą żywotność.
Grafika odstrasza, ale tylko z początku. Jeżeli do Meritous podejdzie się jak do graficznego roguelike rozgrywanego w czasie rzeczywistym, będzie dobrze. Muzyczka wpada w ucho, a znużenie pojawiało się dopiero po kilku godzinach grania. Produkt Lancer-X/ASCEA z pewnością zasługuje na uwagę, mimo że nie został jak na razie w żaden sposób wyróżniony przez serwisy o wysokim prestiżu. Dla mnie to gra, która przykuła mnie do monitora na długie godziny i dzięki swojej grywalności zdecydowanie zasłużyła na tę ocenę.
Jak dziwnie by to nie brzmiało, tak przedstawia się wprowadzenie do Meritous. Więcej można przeczytać w dopracowanym pliku pomocy dostępnym po uruchomieniu gry, jednak kilka spraw trzeba dopowiedzieć już teraz. Merit - główny bohater - potrafi posługiwać się bronią psioniczną, niszczącą w określonym promieniu wszystkich wrogów. A że przyjaciół w grze się nie spotka, można śmiało stwierdzić, że wszystko co żyje.
Zadaniem gracza jest... no właśnie. Brak jednoznacznego określenia celu przez autora może trochę zbić z tropu, jednak po rozpoczęciu przygody, schodzi to na dalszy plan. Wystarczy wiedza, że należy odkryć jak najwięcej komnat i zabić wszystkie stwory. Co ciekawe, układ komnat jest losowany przy każdym rozpoczęciu gry. Wtedy także ustalana jest liczba pokoi i potworów. Obie liczby są wciąż widoczne w górnej części ekranu, obrazując zaawansowanie rozgrywki.
Chociaż zaliczam grę do zręcznościowych, jej drugim obliczem jest RPG. Merit ma trzy "atrybuty", które można kupować za kryształy zdobywane na kreaturach: tarcza, pojemność mocy i szybkość jej napełniania. Cała walka sprowadza się do trzymania spacji - im dłużej jest wciśnięta, tym mocniejszy i większy będzie impuls PSI likwidujący wrogów. Niektóre rodzaje przeciwników są mocniejsze i trzeba zadziałać na nich większą siłą niż na początkowo spotykane.
Sama eksploracja podziemi nie byłaby zbyt ciekawa, dlatego autor pomyślał o kilku dodatkach. W niektórych komnatach znajdują się pola różniące się od pozostałych. Jedne pozwalają zapisać stan gry, inne dokupić punkt któregoś "atrybutu", jeszcze inne to tzw. "chekpointy" działające jak teleporty i najważniejsze - kompasy. To one wskazują kierunek komnaty, która zawiera szczególnie ciekawe skarby - artefakty lub możliwość nauczenia się specjalnej zdolności ułatwiającej podróż, np. detektor stworów lub automatyczne zbieranie rozrzuconych kryształów. Jak przystało na połączenie hack&slash z roguelike, komnaty takie są silnie bronione i można stracić niejedno życie próbując dobrać się do skarbów. Na szczęście z niektórych potworów wypadają serduszka pozwalające zregenerować straconą żywotność.
Grafika odstrasza, ale tylko z początku. Jeżeli do Meritous podejdzie się jak do graficznego roguelike rozgrywanego w czasie rzeczywistym, będzie dobrze. Muzyczka wpada w ucho, a znużenie pojawiało się dopiero po kilku godzinach grania. Produkt Lancer-X/ASCEA z pewnością zasługuje na uwagę, mimo że nie został jak na razie w żaden sposób wyróżniony przez serwisy o wysokim prestiżu. Dla mnie to gra, która przykuła mnie do monitora na długie godziny i dzięki swojej grywalności zdecydowanie zasłużyła na tę ocenę.
KOMENTARZE
behavior
+0
2012-06-23 16:30:06
Mnie ta gierka się podoba.
Gość
+0
2010-12-22 15:03:48
Ja się z tą grą zapoznałem i wiem na czym polega.
Gość
+0
2007-06-29 17:42:34
ostro wciągająca gra :) naprwde warto pograć :) KFM ja nie wiem jak mogles ta gre przejsc w 2,5 goidzny :| to jest nierealne gram w to juz bardzo dlugo i dopiero mam 65% zabitych i 20% komnat ;> NAPRWDE POLECAM... gra nie meczy oczu... tylko ta zmiana kolorow troche wkurza ;) DO TEGO TA MUZYCZKA !! rewelacja :D polecam
Gość
+0
2007-05-15 22:16:51
Jedna z najlepszych gier, w których w życiu zagrałem! Właśnie skończyłem już tą grę :) Zajęło mi to około 2,5 h :) 100% zabitych i około 30% zwiedzonych komnat. Im dalej tym trudniejsi i szybsi przeciwnicy.
Gość
+0
2007-05-12 22:20:55
Świetna gierka!!!! Zabiłem juz 70% potworów i wyeksplorowałem ok 20% komnat. Gram w to już dobre 2 godziny!!!
Gość
+0
2007-05-12 15:27:02
GENIALNA GRA!!! Nic dodać nic ująć, i wcale nie męczy oczu
Gość
+0
2007-05-10 11:35:01
WOW!! Super gierka, jak na tak niewielkie wymiary, gralem 1h i dopiero 2% podziemi odkryłem!!! Grywalość super, grafike tez (wg. mnie nie męczy oczu). Muzyka cudo (jak ktos lubi takie retro :P). Ogólnie - super mini gierka na nudne chwile, od dawna takiej szukałem (jednak niektórym może sie nie spodobać)!!!! Polecam
Gość
+0
2007-05-09 14:42:15
o kurcze fajna giereczka przylomniała mi o grach pegasusowych gdzie też była podobna muzyczka, naprawdę polecam
P.S skoro na forum jstem jako spokojny to od dziś postanowiłem w komętech też się tak wpisywać
1