Dostawca sprawnym ruchem ręki wyłączył budzik stojący na szafce nocnej, a w jego głowie od razu pojawiły się frytki, kurczak i lody. Kiedy już trafił do firmy, odpalił dostawczą furę i pomknął przed siebie. Rozwiózł wszystko to co musiał, wykręcając przy tym bardzo dobry wynik czasowy.

 Element, który od razy przykuwa uwagę stanowi kolorowa i - mimo swej prostoty - przyjemna dla oka grafika. Jednak najistotniejsze, że oprawa wizualna nie rozprasza podczas zabawy, dzięki czemu możemy skupić się tylko i wyłącznie na samej rozgrywce. Grając podziwiamy odmienne scenerie. Początkowo w grze panuje słoneczne lato, ale z czasem towarzyszy nam zima. Poza tym stworzono przejrzyste i funkcjonalne menu główne.

 Fabuła Super Dostawcy (w oryginale Delivery King) jest bardzo prosta. Przypadnie ona do gustu raczej jedynie najmłodszym przedstawicielkom płci pięknej, bowiem cała historia ma nieco romantyczny charakter. Wcielamy się w chłopaka, który po ukończeniu liceum pragnie kontynuować naukę dzięki studiom. Niestety jego rodzice zamiast inwestować w dalszą edukację syna otwierają własną firmę. Co więcej, wymarzona dziewczyna naszego bohatera wybiera sobie innego towarzysza na bal maturalny. Tak więc potrzebujemy pieniędzy (nauka i kobieta przecież swoje kosztują), które możemy zdobyć poprzez pracę w firmie dostawczej.

 Podobnie jak warstwa fabularna, tak i cała mechanika rozgrywki okazuje się banalnie prosta. Naszym zadaniem jest wybieranie za pomocą myszki danych produktów, czyli różnego rodzaju jedzenia oraz picia, i przenoszenie ich na pola z klientami. Wiadomo - jedni chcą colę, a drudzy kurczaka... Dlatego musimy być odpowiednio spostrzegawczy, ponieważ wraz z postępami plansze są zapełniane coraz większą liczbą różnorodnych zamówień, więc nietrudno o pomylenie posiłku lub niewyrobienie się w wyznaczonym czasie. W tego typu sytuacjach sprzed nosa ucieka graczowi pewna suma pieniędzy.

 Za każdą dostarczoną przesyłkę otrzymujemy forsę. Podczas trwania danego etapu musimy uzbierać jej ustaloną ilość, żeby przejść do następnego poziomu. Jednak z czasem pojawiają się coraz to inne utrudnienia gry. Przykładowo, w pewnym momencie widzimy złodzieja, który chce nas okraść. Wtedy należy wybrać ikonę z policjantem i skierować ją na bandytę.

 Interesujący aspekt stanowią także wyjątkowi klienci. Dla przykładu, potentat biznesowy zawsze dorzuca napiwek, a szef kuchni za dostarczenie danej rzeczy realizuje wszystkie nasze zlecenia będące aktualnie na planszy. Warto wspomnieć również o prezenterze telewizyjnym. Jeżeli dostarczymy mu zamówienie, wszyscy inni klienci będą oczekiwali tego samo posiłku albo napoju, który otrzymała nasza gwiazda. Związane jest to z licznikiem combo, który zwiększa się po rozwiezieniu paru lub kilku (pięciu albo siedmiu) takich samych zamówień z rzędu. Dodatkową kasę możemy także zdobyć dzięki czasami występującej mini-gierce z UFO, w której naszym zadaniem jest zestrzelenie jak największej liczby latających spodków.

 Zdobyte pieniądze możemy wykorzystać na zakup różnych dodatków, które ułatwiają zabawę. Chodzi tutaj o przyśpieszenie naszego pojazdu czy dwa razy większą liczbę czasu na dostarczenie danego zapotrzebowania. Pozostaje jeszcze możliwość oczyszczenia planszy ze wszystkich (z wyjątkiem tych od szefa kuchni) zamówień, jak i wyzerowanie zegara, tak jakby dopiero dokonano złożenia zamówienia.

 Jednym z fajfajniejszych pomysłów producenta jest wprowadzenie do rozgrywki specjalnych misji, czyli tak zwanych przesyłek ekspresowych. Podczas ich trwania obserwujemy nasze dostawcze auto z lotu ptaka i musimy w odpowiednich momentach klikać na strzałki, dzięki którym zmieniamy pas ruchu, unikając - albo wręcz przeciwnie - kolizji z innym samochodem. Tutaj najbardziej liczy się refleks i wyczucie czasu. Bez wątpienia przesyłki ekspresowe stanowią najtrudniejszy elementem Super Dostawcy.

 Super Dostawca to przede wszystkim całkiem grywalna i relaksująca pozycja. Tytuł ten zapewnia sporo zabawy, oczywiście jeżeli dawkujemy go sobie poprzez niezbyt długie sesje. Poziom trudności - jak na pozycję typu casual - okazuje się odpowiednio wywarzony, ponieważ przegrywamy nadzwyczaj rzadko. Nie ma mowy o zbędnej irytacji, lecz jedynie przyjemnej i odstresowującej zabawie. Twórcy stworzyli nieskomplikowaną, ale całkiem udaną oprawę wizualną, wspartą odpowiednio dopasowaną muzyką, która przede wszystkim nie przeszkadza graczowi. Dzieło Rooster Games stanowi niewątpliwie dobry wybór, zwłaszcza jeżeli zależy nam na bardzo uproszczonej, lecz zadowalającej mechanice rozgrywki.

Uwaga. Pełną wersję gry można zakupić bezpośrednio z serwisu Victory Games. Link do zakupu. Za grę można również zapłacić poprzez SMS.