New Star Games to producent potrafiący pomimo niskich nakładów finansowych tworzyć gry, przy których doskonale bawią się tysiące ludzi na całym świecie. Firma zasłynęła głównie z rewelacyjnej serii „New Star Soccer”, oraz udanemu symulatorowi Formuły 1 („New Star GP”). Zobaczmy jak prezentuje się ich najnowsze dzieło, w którym wcielamy się w gwiazdę tenisa ziemnego.

Zabawę rozpoczynamy jako młody 16-letni zawodnik, będący dopiero u progu swojej sportowej kariery. Na starcie jesteśmy zupełnym „żółtodziobem”, mającym wyzerowane wszystkie współczynniki umiejętności. Dopiero poprzez regularne treningi, a także wizyty na siłowni podnosimy swój „skill”. Im wyższy poziom umiejętności reprezentujemy, tym prościej przychodzi nam zwycięstwo w meczu. Od tego czy dany trening przyniesie oczekiwane rezultaty, zależą m.in. mini-gierki, gdzie musimy określoną ilość razy trafić w dany punkt na korcie.

Czas w grze planujemy poprzez wybór odpowiednich czynności. Decydujemy, czy w danym tygodniu wziąć udział w turnieju, pójść na trening, a może pomnożyć swój majątek w kasynie lub na wyścigach konnych.  Poprzez zakupy rzeczy, oraz wypady z przyjaciółmi w różne ciekawe miejsca, zwiększamy paski zatytułowane- „Styl Życia” i „Szczęście”. Im bardziej je wypełnimy tym lepsze oferty od sponsorów otrzymamy.

Najważniejsze w grze są oczywiście turnieje, w których zdobywamy punkty do rankingu najlepszych tenisistów. W ciągu sezonu, możemy wziąć udział w kilkudziesięciu turniejach, mających miejsce na kortach całego świata. Zazwyczaj kilka zawodów rozgrywa się w tym samym tygodniu, dlatego nie raz będziemy musieli zadecydować, czy wziąć udział w lepiej „obsadzonym” turnieju i zgarnąć więcej punktów rankingowych i pieniędzy, czy też spróbować swoich sił z mniej znanymi zawodnikami, ale za to z możliwością wygrania mniejszej kasy i uzyskania mniejszej ilości punktów.

W produkcji zabrakło oczywiście prawdziwych imion i nazwisk zawodników. Zostały one tradycyjnie zastąpione przez ich „przekręcone” odpowiedniki. Dla przykładu w grze zobaczymy „Refaela Nedala” zamiast Rafaela Nadala, czy „Lakasza Kabota” zamiast Łukasza Kubota. Nie jest to mimo wszystko jakimś wielkim problem, ponieważ i tak każdy kto choć trochę interesuje się tenisem wie o kogo chodzi.

Sterowanie podczas rozgrywania meczu jest intuicyjne i nie powinno sprawić nikomu problemu. Jest ono bardzo podobne do rozwiązań z większości tego typu produkcji, dlatego każdy kto wcześniej grał w takie tytuły jak- „Virtua Tennis” czy „Smash Court Tennis”, poczuje się tutaj jak w domu.  Ogólnie tempo spotkań, według mnie powinno być trochę szybsze.

Niestety, ale animacje zawodników są bardzo słabe. Sama grafika podczas meczu również nie zachwyca i wydaje mi się, że powinna być dużo lepsza. Szczególnie kiepsko wygląda publiczność, widoczna na drugim planie.

„New Star Tennis” to tytuł, któremu mimo wszystko brakuje specyficznego klimatu innych produkcji serii „New Star…”. Jednak nieco odmienne podejście do tematu przez autorów sprawia, że w tytuł gra się całkiem przyjemnie. Niewątpliwie „New Star Tennis” powinni docenić wszyscy miłośnicy tenisa ziemnego.