Jakiś czas temu recenzowaliśmy grę Paclands. Teraz firma Alawar Entertainment wydała drugą część, która jest klonem Pacmana przeniesionym w trójwymiarowy świat.

 Główny bohater jest dosyć nietypowy, gdyż jest to ogromna głowa z dużymi oczami, która porusza się dzięki podpiętej pod nią sprężynce. Nie służy ona jedynie do przemieszczania się, ale można ją też wykorzystać do przepychania skrzyń w celu dostania się w bardziej niedostępne miejsca. W Paclands 2 do ukończenia czeka 38 bardzo ciekawie zaprojektowanych poziomów podzielonych na 4 światy. Na początku są one proste, ale czym dalej dojdziemy, to zwiększy się ich rozbudowanie oraz poziom trudności. Ciekawym elementem jest konieczność kombinowania w niektórych miejscach jak zdobyć gwiazdkę znajdującą się na wzniesieniu lub umieszczoną na daleko ulokowanej wysepce.

 Podstawowym zadaniem Gracza jest zebrać na danym poziomie wszystkie gwiazdki, uważając na obrzydliwe potwory. Oprócz nich na planszy znajdziemy czerwone jabłka, które nie służą jako bonusowe punkty, lecz pełnią rolę amunicji przeciwko monstrom! Jeżeli potwora trafimy takim jabłkiem, to zostanie on ogłuszony na krótką chwilę. Jeśli w tym czasie uderzymy w niego, to zamieni się w dodatkowe punkty lub jakiś bonus, jak np. nowe życie. Dosyć często może się zdarzyć, że w miejscu w jakim się aktualnie znajdujący pojawi się nagle potwór, co wiąże się z natychmiastową utratą jednego z żyć. Na szczęście nie ma to większego wpływu na zabawę.

 Najwyższy czas wspomnieć o oprawie audio-wizualnej. W Paclands 2 wypada ona bardzo dobrze – grafika jest bardzo kolorowa, szczegółowa, a czasem na ekranie może być naprawdę sporo ruchomych elementów. Podobnie jest z udźwiękowieniem, które jest bardzo miłe dla ucha. Dzięki dobrze wyważonemu poziomowi trudności, ciekawie zaprojektowanym poziomą, pozycja ta potrafi przykuć do komputera na dłuższy czas. Warto zagrać.