Pomysł
INFORMACJE
Gatunek: Sportowe
Licencja: shareware
Data wydania: 2005
Pobrań: 3237
Producent: Jochen Kärcher
Wymagania sprzętowe:
Pentium 3, 64 MB RAM
Pentium 3, 64 MB RAM
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język:
INNE Z TEMATU
Pinguin versus Yeti
OCEŃ
Prawdopodobnie większość z was miała okazję zapoznać się już z serią YetiSports, gdzie przez kilka części mieliśmy możliwość porzucania sobie biednym pingwinem. A co by się stało gdyby tak odwrócić sytuację? Czy pingwin dałby radę wygrać z Yeti? Odpowiedź zawarta jest w grze Pinguin versus Yeti.
Gdy porwano i uwięziono w klatkach już wszystkie pingwiny, okazało się, że pozostał na wolności jeszcze jeden, który nie mogąc patrzeć na to, co się stało z jego towarzyszami, chwycił szybko deskę snowboardową i ruszył przeciwstawić się wrogowi. Tu wkracza gracz, który musi pokierować tak głównym bohaterem, aby w czasie krótkich misji zdobyć jak najwięcej bonusów, uwolnić swoich przyjaciół oraz ominąć pułapki, a wszystko to w ograniczonym czasie. Jeżeli nie zdąży to droga zostanie mu zamknięta przez czyhającego zawsze na końcu każdego etapu olbrzymiego Yeti.
Graficznie gra prezentuje przyzwoity poziom, choć trudno nie przyznać się do tego, że mogłaby być o wiele lepsza. Muzyka ogranicza się tylko do kilku momentów w grze, także nie warto nawet o niej wspominać. Reszta dźwięków stoi zadowalającym poziomie, rekompensując w minimalny sposób brak melodii w czasie zabawy .
Obiektywnie trudno stwierdzić czy Pinguin versus Yeti przewyższa serię YetiSports, bo jak dla mnie to nie, choć zdaję sobie sprawę, że produkcja ta może znaleźć swoich wiernych fanów. Jest rozbudowana, całkiem przyjemna, ale ma jeden szkopuł, który bardzo zmienił moje nastawienie i ocenę ogólną – gra jest płatna!! Jak na produkt sharewarowy wypada słabo, ale jest kilka plansz za darmo, więc cieszmy się chociaż z tego. Miłego grania!
Gdy porwano i uwięziono w klatkach już wszystkie pingwiny, okazało się, że pozostał na wolności jeszcze jeden, który nie mogąc patrzeć na to, co się stało z jego towarzyszami, chwycił szybko deskę snowboardową i ruszył przeciwstawić się wrogowi. Tu wkracza gracz, który musi pokierować tak głównym bohaterem, aby w czasie krótkich misji zdobyć jak najwięcej bonusów, uwolnić swoich przyjaciół oraz ominąć pułapki, a wszystko to w ograniczonym czasie. Jeżeli nie zdąży to droga zostanie mu zamknięta przez czyhającego zawsze na końcu każdego etapu olbrzymiego Yeti.
Graficznie gra prezentuje przyzwoity poziom, choć trudno nie przyznać się do tego, że mogłaby być o wiele lepsza. Muzyka ogranicza się tylko do kilku momentów w grze, także nie warto nawet o niej wspominać. Reszta dźwięków stoi zadowalającym poziomie, rekompensując w minimalny sposób brak melodii w czasie zabawy .
Obiektywnie trudno stwierdzić czy Pinguin versus Yeti przewyższa serię YetiSports, bo jak dla mnie to nie, choć zdaję sobie sprawę, że produkcja ta może znaleźć swoich wiernych fanów. Jest rozbudowana, całkiem przyjemna, ale ma jeden szkopuł, który bardzo zmienił moje nastawienie i ocenę ogólną – gra jest płatna!! Jak na produkt sharewarowy wypada słabo, ale jest kilka plansz za darmo, więc cieszmy się chociaż z tego. Miłego grania!
KOMENTARZE
Gość
+1
2006-04-08 14:40:43
Bardzo sympatyczna gra!!!!!!!!!!!
Gość
+0
2006-03-30 09:39:15
nawet zajefajna gierka nie mam pytań dobrze się odwróciły :)
Gość
--1
2006-01-29 16:09:01
YetiSports to fajna gierka.oczywiście musisz walnąć pingwina w odpowiednim czasie żeby daleko dolecial.Polecam wszystkim.
Gość
--1
2006-01-26 15:27:47
Ta gra jest beznadziejna. Na początku gry leci muzyczka, a potem znika w tle;] Wogóle ta gra jest bardzo nudna
1