Ludzie od setek lat zadawali sobie pytanie: „Czy istnieje inne życie we wszechświecie?”. Jeśli użyjemy do tego matematyki, możemy stwierdzić, iż w jednej galaktyce może się znajdować aż kilkadziesiąt planet zdatnych do życia. Jeśli przyjmiemy, iż wszechświat jest nieskończony, nawet olbrzymia pomyłka nie zmieni faktu, iż świat pozaziemski nie jest pusty. Oczywiście są to tylko i wyłącznie obliczenia. Co jednak, gdyby były prawdziwe? Jakie zdziwienie ogarnęło by ludzkość, gdyby dowiedziała się o tym, iż kosmos jest wręcz pełen obcych? Podobną sytuację przedstawia gra Planetoid 2, którą mam zamiar dzisiaj wam przedstawić.

    Planetoid 2 to gra strategiczna, w której kierujemy pozaziemską cywilizacją. Zaczynamy od wybrania układu słonecznego, w którym znajdzie się nasz lud. Ekran przypomina ten z gry Spore – na mapie galaktyki mamy do wyboru kilka punktów. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ możemy prowadzić wiele rozgrywek w różnych miejscach. Liczba stworów do wyboru jest dosyć liczna – znalazło się tutaj miejsce dla robotów, cyklopów, Pac-Manów (!), kosmonautów, kotów czy psów. Po wybraniu odpowiedniej rasy trafiamy bezpośrednio do gry. Jeśli oczekujesz realistycznego podejścia do tematu, muszę cię zawieść. Cała rozgrywka jest dwuwymiarowa, a planety przedstawione jako kółko, po którym poruszają się nasze kreatury, które są zaledwie kilkakrotnie mniejsze od ich miejsca zamieszkania. Rozgrywka, mimo, iż dzieje się w takim środowisku, nie jest innowacyjna – każdy fan tytułów strategicznych od razu powinien zrozumieć zasady. Dwoma najważniejszymi zasobami jest energia i surowiec mineralny, który można uznać jako pieniądze. Wszystkie obiekty, które możemy wybudować potrzebują tych składników, wcześniej czy później. Menu dzieli budowle na przemysłowe, społeczne i militarne. Pierwsze z nich służą do pobierania zasobów. Drugie to domy mieszkalne zwiększające liczbę kosmitów, filtry oczyszczające atmosferę przed szkodliwymi związkami czy nawet rakiety do kolonizacji innych planet. Ostatnie to różne działka ochronne oraz rakiety (w tym atomowa) . Dużą rolę odgrywają technologie, bez których nie odblokujemy wielu budynków.

    Życie w Planetoid 2 jest niezwykle niebezpieczne, ponieważ wszędzie czyhają zagrożenia, których znikąd nie można się spodziewać. Największe to uderzenie komety, które doszczętnie niszczy nasz dom czy spektakularny wybuch słońca, który spopiela wszystkie planety w układzie. Najczęstszym zagrożeniem są meteoryty, które potrafią zabić ludność i zniszczyć budynki. Możemy napotkać także niezbyt pokojowo nastawione cywilizacje, które będą chciały nas pokonać. Z reguły jednak obcy przybysze nie mają złych zamiarów, ba, czasami pytają się nawet o to, czy mogliby zamieszkać na naszych planetach. Decyzja zależy wyłącznie od nas, co jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ sprawia, iż owa produkcja nie nudzi się tak szybko. Z czasem pytają się nas o inne sprawy, odpowiedzi na nie określają nasze stosunki z sąsiadami. Na uwagę zasługuje także ciekawy cykl dnia i nocy, który odpowiada rzeczywistemu, lecz jest zdecydowanie szybszy. Jest to ważne , ponieważ, logicznie myśląc, kolektory słoneczne nie mogą działać podczas nocy. Szkoda jedynie, iż nie ma więcej budowli do zbudowania – maksymalną ilość można zdobyć w niedługim czasie. To samo można powiedzieć o kolonizacji planet.

    Od strony graficznej Planetoid 2 prezentuje się dosyć nieźle – tło wygląda przyzwoicie, podobnie jak kosmici i animacje. Muzyka to ciężkie, ponure dźwięki kosmicznej pustki (co jest dziwne, ponieważ w przestrzeni kosmicznej nie ma żadnych odgłosów), nadaje ona klimat rzeczom, które dzieją się na ekranie.

    Planetoid 2 to porządna strategia kosmiczna, która nie razi przesadzonym skomplikowaniem jak wiele innych tego typu produkcji. Czasami jednak jest zbyt prosta – liczba dostępnych budynków jest zdecydowanie za mała, podobnie zresztą jak planet. Mimo to jest niezmiernie grywalna, a to, jak wiadomo, liczy się najbardziej