Nieraz przekonaliśmy się o tym, że najprostsze rozwiązania i pomysły na grę niosą ze sobą ogromne pokłady grywalności. Nie inaczej jest i w przypadku gry Podniebne Kulki Deluxe. Znany system rozgrywki został wzbogacony o kilka dodatków, przez co jeszcze chętniej odpalamy po raz kolejny ten tytuł.

 O co w tym chodzi? Główny pomysł został zaczerpnięty z gier typu Bejaveled, a naszym celem jest umiejętne przesuwanie kolorowych kulek po polach, tak aby co najmniej trzy tej samej barwy ułożyć w linii poziomej lub pionowej. Po ułożeniu kulki znikają robiąc miejsce dla następnych. Aby ukończyć dany poziom w głównym trybie gry, należy uwolnić odpowiednią ilość dusz, które są "uwięzione" w losowo wybranych kulkach. Zasady są bardzo proste, a do gry może zasiąść każdy kto nie ma problemów z rozróżnieniem kolorów i potrafi poradzić sobie z obsługą myszki. Po przejściu każdego poziomu jesteśmy nagradzani punktami, za które można wykupić różnorakie bonusy. Jeden dodaje nam czas do ukończenia levelu, inny zaś niszczy kulki w pewnym obszarze, czy też niszczy wszystkie kulki tego samego koloru. Dzięki temu na ekranie sporo się dzieje, a czasami nawet udaje się wyjść zwycięsko z beznadziejnej sytuacji, tak więc o przewidywalności nie ma mowy.
 
 Oprócz głównego trybu, który w głównej mierze polega na jak najszybszym ukończeniu, istnieją tez inne warianty rozgrywki. jednym z nich jest tryb "Wymiana". Różni się on od poprzedniego tym, że nie goni nas tutaj upływający czas (choć istnieje również taka opcja), a postęp w grze uzależniony jest od zdobytych punktów. Tak więc można spokojnie pogłówkować, szukać najlepszego rozwiązania, czy planować następne ruchy. Trzeci tryb powinien być dobrze znany wszystkim, którzy lubują się w grach logicznych, albowiem mamy tutaj do czynienia praktycznie z kalką znanej gry Saper.

 Jak Podniebne Kulki Deluxe wyglądają pod kątem audiowizualnym? Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Schludne i czytelne menusy ładnie współgrają z rozmieszczonymi opcjami, co ważnie – nie wprowadzają chaosu ani niepotrzebnego zamieszania. Tak więc, intuicyjne poruszanie się i wybór odpowiedniej gry nie powinien nikomu przysporzyć jakichś problemów. Graficznie jak na grę tego typu jest bardzo dobrze. Przejrzysta plansza, kulki o odpowiednio wyraźnych kolorach, efekty graficzne przy odpalaniu bonusów czy też wręcz reakcja łańcuchowa, którą można oglądać w chwili gdy kolejne partie spadających kulek trafiają w odpowiednie miejsce tworząc kolejne znikające połączenia. A pod tym wszystkim, w tle przez cały czas podczas gry generowany jest przelot 3D nad daną krainą.

 Muzyka w grze spełnia swoją podstawowa rolę – przede wszystkim nie denerwuje, czyli już jest dobrze. W głównej mierze są to proste, melodyjne utwory, które wpadają w ucho. Pozostałe dźwięki pasują do całości, także w sumie nie ma tutaj powodów do narzekań.

 Pomimo tego, że twórcy nie pokusili się tutaj o jakieś znaczące innowacje, i w sumie wykonali kawał odtwórczej roboty, również i w przypadku Podniebnych Kulek Deluxe występuje syndrom „jeszcze jeden raz”. Często zdarzało się, że miałem w planie ukończyć dwie, trzy plansze, a skończyło się na tym, że siedziałem przed komputerem ponad godzinę, co w porównaniu z zamierzonym planem było naprawdę o wiele za dużo. Tak właśnie działa magia prostych rozwiązań i niesamowicie grywalnych pozycji, a recenzowana tutaj gra do takich właśnie należy.

Pełną wersję gry można kupić w cenie 19 PLN pod tym linkiem. Za grę można również zapłacic przez Premium SMS.