grafika
ciekawe urozmaicenia
humor
sterowanie
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2006
Pobrań: 944
Producent: Charlie Dog Games
Wymagania sprzętowe:
brak danych
brak danych
Dodatkowe opcje:
Rekordy online
Rekordy online
Język: Angielski
INNE Z TEMATU
Go Ollie!
OCEŃ
Moda na robale w grach komputerowych nastała po wydaniu słynnych Wormsów. Od tego czasu mieliśmy już całkiem sporo podróbek przygotowywanych na komputery, ale i także na komórki. Chodziło głównie o to samo. Zmieniali się tylko bohaterowie. Na przykład zamiast insektów, występowały mole, albo inne bliżej nieokreślone stworzonka. Pisze o tym, ponieważ po uruchomieniu Go Ollie, właśnie takie skojarzenie nasunęło mi się po przedstawieniu herosa, którego poczynaniami będziemy kierować. Jednak cała rozgrywka jest zupełnie inna...
Ollie to niezwykle atrakcyjny i sympatyczny przedstawiciel swojego gatunku. Postanawia więc wybrać się do lasu na podryw. Nie będę komentował fabuły, bo nie ma to chyba najmniejszego sensu. Swoją drogą, nie ma co wybrzydzać, ponieważ autor z góry postawił na prostotę. Jednak tej nie uświadczymy. Sterowanie odbywa się tylko za pomocą myszki, ale nie dajcie się nabrać, że to plus. Otóż kiedy chcemy wykonać ruch, musimy kliknąć w cieniutkie deseczki, po których poruszają się postacie. Niestety, to nie koniec. Omijanie naszych wrogów - ślimaków tez jest utrudnione bo... nie można ich przeskoczyć. Jedyna ucieczka przed nimi to przemieszczanie się pomiędzy platformami. Jakoś nie chce mi sie wierzyć, iż twórca wprowadził takie utrudnienie celowo... Zadanie jakie przed nami stoi wygórowane nie jest. Pokonanie każdego etapu kończy się wraz z przejściem całej drogi. Bardzo ciekawym elementem jest wplecenie w całość zabawy elementów logicznych znanych nam chociażby z produkcji typu match 3 - na każdym levelu są owoce, które musimy starać uzbierać. Jeśli to nam się nie uda, całość wybucha pozbawiając nas życia. Na początku nie przywiązujemy do tego wagi, lecz na późniejszych etapach można czasami wypruć sobie żyły. Mimo wszystko, zawartość merytoryczna zła nie jest, ale i tak nie umywa się ona do strony audiowizualnej.
Grafika w porównaniu do reszty jest świetna. Na stronie producenta wymieniana jest jako jedna z głównych zalet. I to rzeczywiście prawda. Całość jest bardzo kolorowa i sympatyczna. Jeśli doliczymy wszelkiej maści wrogów, wybuchy i owoce otrzymamy wspaniałą gamę barw bijącą z ekranu. Dodajmy do tego wszystkiego jeszcze miłe i przyjemne dla ucha udźwiękowienie.
W Go Ollie postanowiono na innowacyjność i poniekąd się to udało. Dawno nie grałem w tak urozmaiconą zręcznościówkę. Duża liczba poziomów i dwa tryby rozgrywki przedłużają jej żywotność, ale całokształtowi brakuje "kropki nad i" z jednej przyczyny. Twórca zaprojektował ten tytuł z myślą o bardzo prostej zabawie, a szkoda, ponieważ produkcja ta mogłaby być o wiele lepsza.
Ollie to niezwykle atrakcyjny i sympatyczny przedstawiciel swojego gatunku. Postanawia więc wybrać się do lasu na podryw. Nie będę komentował fabuły, bo nie ma to chyba najmniejszego sensu. Swoją drogą, nie ma co wybrzydzać, ponieważ autor z góry postawił na prostotę. Jednak tej nie uświadczymy. Sterowanie odbywa się tylko za pomocą myszki, ale nie dajcie się nabrać, że to plus. Otóż kiedy chcemy wykonać ruch, musimy kliknąć w cieniutkie deseczki, po których poruszają się postacie. Niestety, to nie koniec. Omijanie naszych wrogów - ślimaków tez jest utrudnione bo... nie można ich przeskoczyć. Jedyna ucieczka przed nimi to przemieszczanie się pomiędzy platformami. Jakoś nie chce mi sie wierzyć, iż twórca wprowadził takie utrudnienie celowo... Zadanie jakie przed nami stoi wygórowane nie jest. Pokonanie każdego etapu kończy się wraz z przejściem całej drogi. Bardzo ciekawym elementem jest wplecenie w całość zabawy elementów logicznych znanych nam chociażby z produkcji typu match 3 - na każdym levelu są owoce, które musimy starać uzbierać. Jeśli to nam się nie uda, całość wybucha pozbawiając nas życia. Na początku nie przywiązujemy do tego wagi, lecz na późniejszych etapach można czasami wypruć sobie żyły. Mimo wszystko, zawartość merytoryczna zła nie jest, ale i tak nie umywa się ona do strony audiowizualnej.
Grafika w porównaniu do reszty jest świetna. Na stronie producenta wymieniana jest jako jedna z głównych zalet. I to rzeczywiście prawda. Całość jest bardzo kolorowa i sympatyczna. Jeśli doliczymy wszelkiej maści wrogów, wybuchy i owoce otrzymamy wspaniałą gamę barw bijącą z ekranu. Dodajmy do tego wszystkiego jeszcze miłe i przyjemne dla ucha udźwiękowienie.
W Go Ollie postanowiono na innowacyjność i poniekąd się to udało. Dawno nie grałem w tak urozmaiconą zręcznościówkę. Duża liczba poziomów i dwa tryby rozgrywki przedłużają jej żywotność, ale całokształtowi brakuje "kropki nad i" z jednej przyczyny. Twórca zaprojektował ten tytuł z myślą o bardzo prostej zabawie, a szkoda, ponieważ produkcja ta mogłaby być o wiele lepsza.
KOMENTARZE
Gość
+0
2009-07-21 12:49:49
*wszelkiej masy - Tak chyba powinno to brzmieć, co??
1